Data utworzenia: 2 października 2025, 18:19.
Dramatyczne informacje docierają z południa Polski. W pociągu na trasie Częstochowa-Wrocław pasażerowie byli świadkami strasznych scen. Nagle konduktor wezwał pomoc medyczną do wagonu Wars. Jak udało się dowiedzieć "Faktowi", reanimowana była kobieta. Prawdopodobnie miała zawał.
W pociągu od dłuższego czasu była nerwowa atmosfera. Wszystko z powodu gigantycznego opóźnienia składu (200 minut). Pasażerka, która skontaktowała się z "Faktem" powiedziała nam, że opóźnienie wynikało z popołudniowego chaosu w rozkładzie. Wszystko przez zatrzymanie pociągów i ewakuowania pasażerów po doniesieniach o odnalezieniu niewybuchów na torach.
— Gdy jechał pociąg, wzywali przez megafon, by ktoś, kto jest przeszkolony w pomocy medycznej, jak najszybciej udał się do wagonu Wars. Widziałam, jak biegają tam konduktorzy z wodą. Potem słyszałam, jak wzywają pomoc przez krótkofalówki. Prawdopodobnie chorą zabierze transport medyczny, gdy staniemy — usłyszeliśmy.
Ten artykuł to informacja pilna. Jest w trakcie aktualizacji. Wkrótce napiszemy więcej na temat tego wydarzenia.

1 miesiąc temu
17




English (US) ·
Polish (PL) ·