Dramat w centrum Warszawy. Dwóch motorniczych w szpitalu

5 dni temu 9

Środek dnia, zatłoczony tramwaj i wybuch agresji. Dwóch motorniczych stanęło w obronie pasażerki – obaj skończyli w szpitalu.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę, tuż przed godziną 16, na przystanku Rondo Radosława 05 przy alei Jana Pawła II w warszawskim Śródmieściu. Jak podaje Miejski Reporter, w tramwaju linii 33 wybuchła bójka, w której ucierpiało dwóch motorniczych oraz pasażerka.

Według wstępnych ustaleń młody mężczyzna niespodziewanie zaatakował jedną z kobiet jadących tramwajem. Na jej pomoc ruszył prowadzący pojazd motorniczy, który został uderzony przez napastnika. W tym samym momencie interweniował również motorniczy z drugiego tramwaju — on także odniósł obrażenia.

„Dwóch motorniczych zostało rannych i trafiło do szpitala. Pasażerka otrzymała pomoc medyczną na miejscu” – potwierdził Witold Urbanowicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich.

Sprawca, ze względu na ubezwłasnowolnienie, został przekazany pod opiekę matki. Żaden z motorniczych na razie nie złożył zawiadomienia o pobiciu.

Tramwaje stanęły. Policja zabezpiecza nagrania i prowadzi dochodzenie

Zdarzenie sparaliżowało ruch tramwajowy w rejonie Ronda Radosława na około 20 minut. Po zakończeniu działań służb ruch został przywrócony.

Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring z pojazdów i obecnie ustalają szczegółowy przebieg zdarzenia. „Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja” – przekazał rzecznik spółki.

Śledczy mają wyjaśnić, czy w zdarzeniu doszło do przestępstwa związanego z naruszeniem nietykalności cielesnej lub czynną napaścią na osoby objęte szczególną ochroną.

facebook

Motorniczy jak funkcjonariusz publiczny. Chroni go prawo

Zgodnie z przepisami obowiązującymi od 2023 roku, motorniczy w czasie pracy korzysta z ochrony prawnej takiej samej jak funkcjonariusz publiczny. Wynika to z artykułu 49a ustawy o publicznym transporcie zbiorowym.

Ochrona ta obejmuje wszelkie sytuacje, w których motorniczy wykonuje obowiązki służbowe – zarówno podczas prowadzenia tramwaju, jak i w czasie interwencji wobec pasażerów lub na przystanku.

Kodeks karny przewiduje surowe kary za naruszenie tej ochrony:

  • Art. 222 §1 k.k. – naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego: kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 3 lat.
  • Art. 223 k.k. – czynna napaść: od 1 do 10 lat więzienia, a w przypadku ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – od 2 do 15 lat.
  • Art. 226 §1 k.k. – znieważenie podczas wykonywania obowiązków: do 1 roku pozbawienia wolności.
  • Art. 224 §2 k.k. – użycie przemocy lub groźby, by zmusić do zaniechania czynności: do 3 lat pozbawienia wolności.

Takie przestępstwa są ścigane z urzędu, właśnie dlatego, że motorniczy w trakcie pracy ma status osoby chronionej przez prawo.

Czytaj też:
Brutalna bójka zakończyła się tragedią. Policja ujawnia pierwsze ustalenia
Czytaj też:
Zemsta, która zakończyła się śmiercią. Napastnicy chcieli „wyrównać rachunki”

Przeczytaj źródło