Za nami kolejny odcinek "Kuchennych rewolucji". Tym razem Magda Gessler pozna?a par? z Bia?orusi, kt?ra otworzy?a restauracj? w Polsce. Za tym kryje si? smutna historia.
fot. Instagram/@kuchennerewolucjetvn
Magda Gessler od wielu lat odwiedza restauracje w całej Polsce, by przeprowadzać swoje "Kuchenne rewolucje". Jak podkreślała w rozmowie z tvn.pl, jej praca nie polega jedynie na ratowaniu lokalu, lecz często na mierzeniu się z prawdziwymi dramatami właścicieli. W odcinku programu wyemitowanym 4 grudnia ponownie byliśmy świadkami wydarzeń, które pokazały, jak trudna bywa gastronomiczna rzeczywistość. Tym razem bohaterami odcinka byli Wasyl i Olga z Białorusi.
Zobacz wideo Strażyńska o gotowaniu z Gabor, Rodowicz i biznesach gwiazd. Kto karmi dobrze poza Gessler?
"Kuchenne rewolucje". Magda Gessler poznała rodzinę z Białorusi. Opowiedzieli wzruszającą historię
Bohaterowie ostatniego odcinka "Kuchennych rewolucji" opowiedzieli historię swojego przyjazdu do Polski. W 2020 roku na Białorusi zafałszowano wybory. Wasyl wraz ze swoją żoną nie mieli dużego wyboru. - W 2020 r. po wydarzeniach na Białorusi mieliśmy wybór. Albo zostać - ale za kratami, albo wyjechać. Więc wyjechaliśmy. Wszystko zostało tam i tutaj wszystko zaczęliśmy od nowa - powiedział. Liczyli na to, że będą mogli wrócić po zarobieniu pieniędzy. Sytuacja jednak nie zmieniła się na lepsze. Wasyl i Olga założyli restaurację. - Ja lubię karmić ludzi. Ja bardzo lubię, jak przychodzą do nas, dlatego powstała restauracja - wyznała 58-latka. Początkowo Gessler nie była zachwycona jedzeniem. Choć właściciele wkładali w gotowanie serce i mieli szczere chęci, serwowane dania okazały się tak nieudane, że Magda Gessler musiała wypluć pieroga z nadzieniem z kaczki. Ostatecznie restauratorka pomogła rodzinie w zmianach w restauracji.
"Kuchenne rewolucje". Ostatni odcinek sezonu za nami
Uczestnicy z ostatniego odcinka "Kuchennych rewolucji" opowiedzieli o swoich problemach. Właściciele restauracji wrócili pamięcią do tragicznych wydarzeń. Przyznali, że w 2020 roku nie byli po stronie wybranego prezydenta. Wówczas mieli problemy, które ciągną się za nimi. - Wszystko wiedzieli o nas. Wszystko wiedzą o wszystkich ludziach. Mówili, że jeszcze dzień, dwa, trzy i nie wyjedziemy. Mieliśmy pół dnia na spakowanie się. Zmuszeni byliśmy wsiąść do samochodu. My i syn z żoną. Mam jeszcze mamę i siostrę, mieszkają dalej na Białorusi. Od czasu do czasu do nich ktoś przychodzi, dzwoni i szuka nas i naszych dzieci - opowiadali smutno. ZOBACZ TEŻ: Widzowie "Kuchennych rewolucji" grzmią na zachowanie właściciela. "Czasy komuny się skończyły"
Dzi?kujemy za przeczytanie artyku?u!

2 dni temu
7


![Świadczenie wspierające w 2026 r. [tabela kwot i punktów]. Wystarczy 70 punktów w decyzji WZON by dostać 752 zł miesięcznie. Wniosek do ZUS można złożyć już teraz](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnBsL3A/vX2ZpbGVzLzM4OTM0MDAwLzEwLWxpc3RvcG/FkYS0yMDI1LWN6eS16dXMtamVzdC1vdHdhc/nR5LTM4OTM0MTY3LmpwZyIsInciOjEyMDB9.webp)

English (US) ·
Polish (PL) ·