Dramat pszczelarza. Spłonęło pół miliona pszczół. Policja szuka sprawcy

4 tygodni temu 20

Data utworzenia: 11 października 2025, 13:45.

Pół miliona pszczół spłonęło w wyniku pożaru uli w miejskim parku w Almere w zachodniej części Holandii. Policja nie ma wątpliwości — to było celowe podpalenie. Sprawca użył środków przyspieszających spalanie. Służby apelują do świadków o pomoc.

Dramat holenderskiego pszczelarza. Ktoś podpalił ule, spłonęło pół miliona pszczół. Foto: Politie Almere West Poort / Materiały policyjne

Jak poinformowała w mediach społecznościowych policja z Almere, służby otrzymały zgłoszenie o pożarze w miejskim parku Beatrixpark we wtorek, 7 października około godz. 18.00. Po przybyciu na miejsce okazało się, że ogień trawi znajdujące się tam ule, ustawione na planetach w zalesionej części parku.

Dramat holenderskiego pszczelarza. Spłonęło pół miliona pszczół. Policja szuka podpalacza

— To naprawdę bolesne, że moje dziesięć uli zginęło — powiedział Harold Stringer, opiekujący się pasieką od dziewięciu lat, w rozmowie z lokalną telewizją Omroep Flevoland. Jak dodał pszczelarz, w każdym ulu żyła kolonia licząca od 40 do 60 tys. pszczół. Oznacza to, że w pożarze spłonęło pół miliona owadów.

Według ustaleń służb było to celowe podpalenie, w zgliszczach wykryto bowiem ślady substancji przyspieszającej spalanie. Prawie żadna z pszczół nie przeżyła. Policja za pośrednictwem mediów społecznościowych apeluje do świadków zdarzenia o przekazywanie informacji w tej sprawie.

Pszczelarz stracił pół miliona pszczół. Poruszające wsparcie po pożarze

Dramat pszczelarza poruszył lokalne środowisko i pszczelarzy, którzy ruszyli z pomocą. Pszczelarka Heleen Nieman powiedziała w wywiadzie dla holenderskiego radia, że ​​ma trzy kolonie pszczół i chciałaby mu jedną z nich oddać. Sprezentowanie całej kolonii zaoferował także pewien pszczelarz z Opperdoes w północnej części Holandii.

Aby wesprzeć mężczyznę, lokalny polityk założył zbiórkę, której początkowy cel wynosił 10 tys. euro. Po tym jak cel został osiągnięty w ciągu zaledwie jednego dnia, kwotę podwyższono do 20 tys. euro.

— Zaskoczyło mnie to, ale jest to fantastyczne — powiedział Stringer lokalnej stacji Omroep Flevoland. — Wyhodowanie kolonii pszczół zajmuje dwa lata. Ten gest znaczy dla mnie bardzo wiele — podkreslił.

(Źródło: Policja Almere West Poort, BBC, vrt.be)

Zobacz też: Polak zatrzymany na lotnisku w Australii. Za to, co zrobił grozi dożywocie

/3

Politie Almere West Poort / Materiały policyjne

Ktoś podpalił ule stojące w miejskim parku w Almere (Holandia). Policja szuka sprawcy.

/3

Politie Almere West Poort / Materiały policyjne

Tak ule wyglądały przed pożarem.

/3

Politie Almere West Poort / Materiały policyjne

W pożarze spłonęło pół miliona pszczół.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło