Paweł Fajdek bez medalu wyjedzie z mistrzostw świata w Tokio. Wtorkowy finał konkursu rzutu młotem stał na kosmicznym poziomie. Aż czterech zawodników przekroczyło granicę 80. metra. Niestety Polakowi sporo do niej zabrakło. Fajdek zakończył rywalizację poza czołową szóstką, a jego najlepsza próba to 77,75 m.
 screen: TVP Sport
            
                screen: TVP Sport
        Aż pięciokrotnie Paweł Fajdek zdobywał złoty medal mistrzostw świata w rzucie młotem, ale do Tokio wcale nie przyjeżdżał w roli faworyta. W ostatnich latach nasz młociarz nie radził sobie aż tak dobrze. Dwa lata temu na zawodach w Budapeszcie był czwarty, a rok temu na igrzyskach w Paryżu zajął piąte miejsce. Mimo to pozostawał jedną z największych nadziei polskiej ekipy na medal przy okazji wtorkowej sesji wieczornej w Tokio.
Zobacz wideo Pewny awans Fajdka do finału na mistrzostwach świata w Tokio. "Duży spokój z mojej strony"
Do zawodów Fajdek przystępował jako dopiero siódmy zawodnik światowych list z wynikiem 79.07 m. Apetyty kibiców rozbudził jednak w kwalifikacjach, w których już w drugiej próbie uzyskał 78.78 m i zapewnił sobie bezpośredni awans. Dalej od niego rzucił tylko główny faworyt do złota i obrońca tytułu Ethan Katzberg.
Finał rozpoczął się jednak dla Polaka bardzo kiepsko. W pierwszej kolejce rzucił w siatkę, za to jego trzej rywale oddali ponad osiemdziesięciometrowe próby. Nieoczekiwanie najlepszy wynik uzyskał 23-letni Niemiec Merlin Hummel - 82.77, ustanawiając nowy rekord życiowy. Katzberg rzucił 11 cm krócej, a Bence Halasz - 81.51. Już wtedy perspektywa medalu dla Fajdka mocno się oddaliła.
Druga próba Polaka była już ważna. Fajdkowi zmierzono 76.69 m. W trzeciej kolejce niestety spalił, ale wynik z drugiej ostatecznie dał mu wejście do wąskiego finału z ostatnim ósmym wynikiem i możliwość oddania trzech kolejnych rzutów.
Genialnie w drugim podejściu spisał się za to Ethan Katzberg, który rzutem na 84.70 m pobił rekord mistrzostw świata i wyszedł na prowadzenie. Hummel i Halasz w następnych próbach również przekraczali granicę 80. metra. Poprawił się jedynie Węgier, ale rezultat 82.69 m nadal dawał mu trzecie miejsce.
W czwartym rzucie Fajdek nieznacznie się poprawił. 77.75 m pozwoliło mu przesunąć się na siódme miejsce przed Armina Szabadosa. W piątej próbie Fajdek niestety się nie poprawił - rzucił 76,63 m i ze względu na zmianę przepisów nie miał okazji do tego, by rzucić po raz szósty - to może zrobić tylko czołowa szóstka. Tym samym Fajdek zakończył zawody na siódmym miejscu.

 1 miesiąc temu
                                19
                        1 miesiąc temu
                                19
                     
    






 English (US)  ·
                        English (US)  ·        Polish (PL)  ·
                        Polish (PL)  ·