Dorota Gardias pokazała swój wiejski dom. "To zapis moich wspomnień"

Swoją opowieść Dorota Gardias rozpoczęła od wspomnień, jak jako dziecko wracała z pola razem z babcią, która niosła siano dla krowy. Choć dom jej babci nie należy już do rodziny, Dorota Gardias zdecydowała się na zakup ziemi w tej samej wsi.

Oaza Doroty Gardias

Na swojej działce Dorota Gardias stworzyła przestrzeń, która łączy nowoczesność z tradycyjnym wiejskim klimatem.

W tym roku wybudowaliśmy basen, jest też mały stawik z rybami, gdzie można wędkować

— opowiadała z dumą. Szczególną uwagę poświęciła swojej altanie, która stała się centralnym punktem spotkań z rodziną i przyjaciółmi.

To trochę taki domek. W środku jest bardzo przytulnie, można biesiadować, wypocząć (...). Dbam o detale — szukam staroci, takich jak wiejskie krzesła czy ceramiczna lampa. Wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat

— mówiła.

Stodoła jako centrum życia latem

Jednym z wyjątkowych elementów na posesji Doroty Gardias jest stodoła, która — jak przyznała — jest jej "oczkiem w głowie".

Latem życie toczy się w stodole. Dla mnie to miejsce zawsze było placem zabaw. Skakaliśmy po sianie, a spanie na nim to największa atrakcja

— wspominała z sentymentem czasy dzieciństwa prezenterka.

W stodole Dorota Gardias zgromadziła wiele rodzinnych pamiątek, takich jak kanka używana przez jej babcię czy piła dziadka.

Odwiedzam wszystkie okoliczne stodoły, grasuję i dostaję prezenty bądź coś kupuję

— dodała, mówiąc o "skarbach", które mają dla niej wartość sentymentalną.

Dom pełen drewna, natury i wspomnień

Wnętrze domu Doroty Gardias to harmonijne połączenie naturalnych materiałów i elementów nawiązujących do wiejskiego życia.

Stolik zrobiony przez stolarza, drewniane schody, półeczki i dużo suszonych kwiatów, liści, traw

— wymieniała elementy wystroju prezenterka, dodając, że wszystko to miało wprowadzić klimat z zewnątrz do środka. Centralnym punktem domu okazał się kominek z żywym ogniem, który, jak przyznała Dorota Gardias, był dla niej absolutnie konieczny.

Dorota Gardias osobiście zajęła się urządzaniem domu.

Uwielbiam ten proces. Dobrze wiedziałam, jak to ma wyglądać — przede wszystkim ciepło i przytulnie

— podkreśliła. Jak potwierdziła, na parterze znajduje się salon, jadalnia i kuchnia, a na piętrze dwie sypialnie, w których celowo nie zamontowano zasłon.

Chciałam, żeby można było zaraz po przebudzeniu patrzeć na naturę. Dla tych, którzy potrzebują intymności, są parawany

— dodała.

Jednym z najbardziej osobistych elementów wystroju jest tapeta z motywem wiejskim, którą Dorota Gardias stworzyła wspólnie z graficzką.

Tak naprawdę to jest zapis moich wspomnień. Tę tapetę tworzyłam razem z panią graficzką. Opowiadałam jej jak to ma wyglądać

— powiedziała Dorota Gardias o tapecie, na której widać jej babcię, chlewiska, ławki z kankami, studnię.

Powrót do korzeni

Dla Doroty Gardias jej dom na Podkarpaciu ma szczególne znaczenie.

Można z tego dzikiego miasta, z tej dżungli miejskiej powrócić do tych wspomnień, do tych korzeni i to poczuć, jak wtedy, jak byłam mała

— podsumowała Dorota Gardias, wskazując, że jej dom to coś więcej niż tylko miejsce zamieszkania. To przestrzeń, która pozwala jej na nowo odkrywać siebie i czerpać radość z prostego, wiejskiego życia.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.