Polityczna burza znów rozgorzała w polskiej debacie publicznej. Słowa Jarosława Kaczyńskiego o rzekomych niemieckich i francuskich wpływach w Unii Europejskiej spotkały się z ostrą reakcją Donalda Tuska. Premier nie przebierał w słowach, komentując wypowiedź prezesa PiS w mediach społecznościowych.
Kaczyński: „Niemcy i Francja chcą nam zabrać państwo”
Podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach Jarosław Kaczyński przedstawił swoją wizję przyszłości Polski w Europie.
Według lidera PiS, nasz kraj stoi przed wyborem między „koncepcją niepodległej Polski” a „modelem niemiecko-brukselskim”, który jak stwierdził - miałby prowadzić do powstania „nowego imperium”. Kaczyński przekonywał, że działania Niemiec i Francji zagrażają suwerenności naszego państwa.
Słowa te wywołały natychmiastową reakcję nie tylko wśród polityków opozycji, ale także w środowiskach eksperckich.
W ocenie komentatorów, tego rodzaju narracja wpisuje się w znaną już retorykę PiS - opartą na podkreślaniu zagrożeń płynących z Zachodu i mobilizowaniu elektoratu wokół haseł suwerennościowych.
Tusk odpowiada: „Sąsiadka mówi o takich przypadkach...”
Donald Tusk nie pozostawił słów Kaczyńskiego bez odpowiedzi. W krótkim, lecz wymownym wpisie na platformie X premier odwołał się do codziennego doświadczenia, ironicznie komentując wystąpienie prezesa PiS.
Sąsiadka mówi o takich przypadkach, że wariat albo ruski agent - napisał szef rządu, odnosząc się do słów o niemieckich i francuskich wpływach.
Jego komentarz natychmiast stał się viralem, zdobywając tysiące reakcji i setki tysięcy wyświetleń. Wpis Tuska, choć żartobliwy w formie, miał wyraźny wydźwięk polityczny. Premier zasugerował, że antyzachodnia retoryka PiS może w praktyce przynosić korzyści Rosji, która od lat dąży do osłabienia jedności w Unii Europejskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Emerytury i renty 2026. Wiadomo, ile zyskają seniorzy po waloryzacji
„Niemcy i Francja chcą nam zabrać państwo” - ogłosił Jarosław Kaczyński. Sąsiadka mówi o takich przypadkach, że wariat albo ruski agent.
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 24, 2025Opozycja i eksperci: „Zagrożenie jest ze wschodu, nie z zachodu”
Do sprawy odniósł się również wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że prawdziwe niebezpieczeństwo dla Polski płynie ze wschodu, a nie z zachodu.
PiS prowadzi antyniemiecką retorykę, która jest szkodliwa dla bezpieczeństwa naszego kraju - ocenił.
Zdaniem ekspertów, tego typu spory polityczne mogą osłabiać pozycję Polski w Unii Europejskiej i utrudniać współpracę z kluczowymi partnerami w NATO. Z kolei wyborcy, obserwując coraz ostrzejsze wymiany zdań między liderami największych partii, mogą mieć wrażenie, że kampania wyborcza trwa nieustannie - niezależnie od kalendarza.

5 dni temu
9






English (US) ·
Polish (PL) ·