Dla maszerujących wrogami były Zachód, Unia Europejska i Ukraina, nie Rosja. A ponurym żartem jest to, że na ich czele szedł prezydent RP - napisał premier Donald Tusk odnosząc się do Marszu Niepodległości. Skomentował też nieprzychylne wobec niego transparenty, które nieśli uczestnicy wydarzenia.