W policji się za takie rzeczy nie beka – odpowiada Tomasz na pytanie o rozliczenia w służbach.
Pracował przez 23 lata w komendach powiatowych i głównej. Przez ten czas zrozumiał, że odpowiedzialność w policji się rozmywa. Funkcjonariusz dostaje na odprawie rozkaz "docisnąć", ale co to w zasadzie znaczy? – Każdy przełożony powie później, że podwładny podejmował decyzję samodzielnie. A jeśli do czegoś dojdzie, to między kolegami ustali się wspólną wersję. Postępowania dyscyplinarne? Dobrych ludzi brakuje i nie ma ich kim zastąpić – mówi.