Do tej pory Teheran milczał. Teraz podał skalę zniszczeń po ataku USA

6 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

- Obecnie ira?skie w?adze ustalaj?, czy negocjacje z USA le?? w interesie Iranu - o?wiadczy? minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi. W wywiadzie dla pa?stwowej telewizji przyzna?, ?e w wyniku nalot?w USA obiekty nuklearne Iranu "powa?nie ucierpia?y".

Ira?ski zak?ad wzbogacania uranu w Fordow po ameryka?skim nalocie. Dziury po bombach penetruj?cych s? widoczne w centrum zdj?cia Fot. REUTERS/Maxar Technologies

Teheran o efektach ataku USA

Szef MSZ Iranu Abbas Aragczi przyznał w wywiadzie dla irańskiej telewizji państwowej, że w wyniku amerykańskich nalotów obiekty nuklearne "poważnie ucierpiały". Dodał, że ataki USA 22 czerwca "skomplikowały i utrudniły" stosunki Teheranu z Waszyngtonem. - Obecnie irańskie władze ustalają, czy negocjacje z USA leżą w interesie Iranu. Nie ma porozumienia w sprawie wznowienia negocjacji. Nie ustalono terminu, nie złożono obietnicy, a nawet nie rozmawialiśmy o powrocie do rozmów - powiedział przedstawiciel rządu w Teheranie. Aragczi zaprzeczył słowom prezydenta USA Donalda Trumpa, który powiedział, że kolejna runda amerykańsko-irańskich negocjacji nuklearnych odbędzie się w następnym tygodniu.

Teheran zawiesił współpracę z MAEA

W piątek parlament w Iranie zdecydował, że zawiesza współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej, dopóki nie będzie gwarancji bezpieczeństwa wszystkich swoich przedsięwzięć nuklearnych. Wiadomość przekazał minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi. Polityk w swoim wpisie uznał, że to rezultat działań dyrektora Agencji Rafaela Grossiego. "Jego działania ułatwiły przyjęcie Agencji politycznie motywowanej rezolucji przeciwko Iranowi i bezprawne bombardowania Iranu przez USA i Izrael" - napisał Abbas Aragczi. Dodał, że Rafael Grossi nie potępił bombardowań, które były "niezgodne z zasadami bezpieczeństwa i statutem Agencji". Szef irańskiej dyplomacji podkreślił, że nacisk Agencji na odwiedziny w ośrodkach zbombardowanych przez USA i Izrael jest bezcelowy, a Iran zastrzega sobie prawo do podjęcia wszelkich kroków w celu obrony własnych interesów, obywateli i suwerenności.

Zobacz wideo Atak USA i Izraela wzmocnił chęć Iranu do zbudowania bomby atomowej

Trump oskarżył ajatollaha o kłamstwo 

Donald Trump w mediach społecznościowych stwierdził, że przywódca duchowy Iranu ajatollah Ali Chamenei kłamie. Chodzi o stwierdzenie, że Iran jest zwycięzcą konfliktu irańsko-izraelskiego, w który zaangażowały się także Stany Zjednoczone. "Człowiek wielkiej wiary nie powinien kłamać" - napisał prezydent USA na portalu Truth Social. Amerykański przywódca dodał, że uratował ajatollaha przed śmiercią. Napisał, że powstrzymał dużą grupę izraelskich samolotów zmierzających do Teheranu, które mogły dokonać wielkich zniszczeń i zabić wielu Irańczyków. Trump poinformował również, że w ostatnich dniach pracował nad złagodzeniem sankcji na Iran, jednak po oświadczeniu irańskiego przywódcy porzucił pracę nad tym. "Chciałbym, żeby przywódcy Iranu zdali sobie sprawę, że często można uzyskać więcej z miodem niż z octem" - napisał prezydent. Wcześniej Trump zapowiedział, że ponownie zbombarduje Iran, jeśli okaże się, że będzie miał nadal zdolność do wzbogacania uranu do poziomu pozwalającego na uzyskanie broni jądrowej.

Czytaj również: "Donald Trump i szef Pentagonu ujawniają nowe fakty ws. ataku w Iranie. Pokazano schemat".

Źródła: Reuters, IAR

Przeczytaj źródło