Dentysta trwale oszpecił nastolatkę. Po 8 latach zapadł wyrok, zapłaci 150 tys. zł odszkodowania

7 godziny temu 4

Matka dziewczynki (obecnie jest już dorosłą kobietą, studiuje) zażądała od dentysty 150 tys. zł za trwały uszczerbek na zdrowiu swojej córki. Do zdarzenia doszło 4 kwietnia 2017 r. Dziewczynkę poddano wadliwie wykonanemu zabiegowi usunięcia zaklinowanych dolnych siódemek. W chwili przeprowadzanej operacji miała 12 lat.

"Zabieg został przeprowadzony wadliwie, podczas operacji doszło do rozległego oparzenia jamy ustnej i kącika ust po prawej stronie oraz do wymagającego założenia szwów rozerwania kącika ust po lewej stronie" — czytamy w wyroku, jaki zapadł przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Jest już prawomocny.

Jak się okazuje, po zabiegu nie doszło do prawidłowego wygojenia rany po oparzeniu i po prawej stronie powstała blizna keloidowa (bliznowiec). Co więcej, po wycięciu zmian (w tym samym szpitalu) rok później, w znieczuleniu ogólnym, duża rana po prawej stronie została zszyta w sposób niegwarantujący zachowania symetrii ust. Powstały tam zmiany przerostowe, które były kilkakrotnie leczone laserem, natomiast te zabiegi nie dały spodziewanych rezultatów.

Błąd medyczny dramatyczny w skutkach dla zdrowia i psychiki dziewczyny

Matka przed sądem oceniła, że sam zabieg został przeprowadzony z rażącym pogwałceniem podstawowych zasad ostrożności i procedur wymaganych przy tego typu operacji. Brak ujawnienia oparzenia w dokumentacji lekarskiej naruszał nadto zasady etyki lekarskiej. Z kolei adnotacja o szyciu rany kąta ust została odręcznie dopisana przez lekarza dopiero po interwencji matki powódki i obecnie istnieje tylko na egzemplarzu przekazanym pacjentce.

MedonetPRO OnetPremium

MedonetPRO OnetPremiumMedonet

"Blizna prawego kącika ust u powódki ma charakter trwałego uszczerbku na zdrowiu bez możliwości trwałego jej usunięcia. Jest efektem nie zachowania należytej staranności podczas zabiegu przeprowadzonego w dniu 4 kwietnia 2017 r. Powstały bliznowiec był konsekwencją głębokiego uszkodzenia tkanek. Blizna jest estetycznie niezadowalająca, wyraźnie widoczna, medycznie poprawna. Zabieg przeprowadzony w 2019 r. przez chirurga plastyka przyniósł radykalną poprawę, co do funkcji okolicy uszkodzonego kącika z nieznacznym ograniczeniem w postaci napinania skóry okolicy operowanej kącika ust, w dalszym ciągu pozostawiając defekt estetyczny. Przy obecnym stanie wiedzy medycznej obecnie posiadane blizny u powódki nie zostaną usunięte całkowicie, bez względu na zastosowano metodę" — brzmi sentencja wyroku.

Poważny trwały uszczerbek na zdrowiu. Zadośćuczynienie po 8 latach

Sąd ustalił na bazie dowodów, że stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu wynosi 15 proc. (blizna twarzy szpecąca z zaburzeniami funkcji rozwierania jamy ustnej.

— W związku z uszkodzeniami kącików ust oraz późniejszymi bliznami doznała alienacji i odrzucenia ze strony rówieśników, była ofiarą przykrych komentarzy na temat swego wyglądu. Doznała wykluczenia z życia szkolnego, wycieczek, zajęć WF, nie mogła uprawiać sportu czy wychodzić na słońce. Musiała zrezygnować z zajęć na basenie. Nie mogła także narażać blizn na ruch. Skutkowało to ograniczeniem kontaktu z rówieśnikami oraz przy poznawaniu nowych osób. Doświadczała stresu przy pytaniach o to co jej się stało. Ciężko jej było o tym opowiadać. Powódka źle także znosiła kolejne zabiegi, w szczególności źle znosiła narkozę, po której wymiotowała, miała zawroty głowy, długo dochodziła do siebie. Mimo podjęcia plastyki kącika ust i wycięcia blizny efekt estetyczny nie zadowala powódki, przez co cierpi jej samoocena, pewność siebie i stan psychiczny. Pozostaje na utrzymaniu rodziców. W dalszym ciągu na jej samoocenę wpływa wygląd twarzy i posiadana blizna. Wcześniej przy wychodzeniu na słońce blizna stawała się ciemniejsza i bardziej widoczna. Obecnie powódka przed wyjściem na słońce stara się smarować bliznę kremami z filtrem. Powódka stara się także maskować bliznę makijażem, ale makijaż się złuszcza i uwidacznia bliznę, która wydaje się przez to większa. Powódce ciężko jej słyszeć opinie o swoim wyglądzie i opowiadać o przyczynie. Odczuwa wstyd z powodu swojego wyglądu. W w związku z tymi odczuciami korzystała także przez kilka miesięcy z pomocy psychologa — uzasadniał sąd. Dentysta ma zapłacić 150 tys. zł zadośćuczynienia, pokryć koszty wcześniejszego leczenia dziewczyny i koszty sądowe.

Przeczytaj źródło