Dantejskie sceny w Warszawie. Wybił okno i wyrzucił przez nie sprzęt. Noże latały jak pociski. Kamila mogła zginąć

5 dni temu 12

Data utworzenia: 28 października 2025, 20:32.

W poniedziałek wieczorem na Mokotowie w kamienicy przy ul. Okulskiej rozegrały się sceny, których mieszkańcy nie zapomną do końca życia. Lokator o imieniu Krzysztof, w szaleńszym amoku demolował mieszkanie, a następnie wyrzucał z niego meble i sprzęt AGD. Został zatrzymany przez policję. Dlaczego to zrobił? Reporter "Faktu" pojechał na miejsce, aby porozmawiać z mieszkańcami o tym zdarzeniu. Sąsiedzi przeczuwali, że dojdzie do takiej sytuacji.

Horror na Mokotowie. Krzysiek rzucał nożami i demolował mieszkanie. Foto: Materiały redakcyjne

Takiej jatki mieszkańcy kamienicy dawno nie wiedzieli. Większość do teraz boi się otwierać drzwi do swojego mieszkania.

Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór. W mieszkaniu na trzecim piętrze doszło do awantury między Krzysztofem a Kamilą. Kłótnia postawiła mieszkańców na równe nogi. Mężczyzna zaczął krzyczeć i grozić swojej partnerce, a następnie demolować jej mieszkanie. Chwilę później przez okno wyleciały różne przedmioty, w tym kuchenka mikrofalowa i umywalka.

Uszkodzone zostały też stojące przed kamienicą samochody. Na miejsce została wezwana policja. Do akcji zadysponowano kilkanaście patroli policji, Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji (SPKP), Zespół Ratownictwa Medycznego, trzy zastępy straży pożarnej oraz pogotowie gazowe i energetyczne. Cały teren został ogrodzony taśmami policyjnymi, aby nikt postronny nie wchodził na teren działania. Na miejscu pojawił się policyjny negocjator, aby porozmawiać z mężczyzną. Jednak ten był w takiej furii, że nie zwracał na nikogo uwagi. W końcu do mieszkania weszli policjanci i zatrzymali mężczyznę.

Krzysiek wrócił i urządził Kamili piekło

Jak dowiedział się reporter "Faktu" Krzysztof jakiś czas temu zostawił Kamilę dla młodszej kobiety. Przez dłuższy czas go nie było i nie pokazywał się w kamienicy. Nie wyszło mu jednak w nowym związku i postanowił do wrócić do kobiety, którą niedawno porzucił. Ta jednak nie chciała się na to zgodzić. Sąsiedzi twierdzą, że Krzysztof pojawiał się od czasu do czasu na osiedlu. Po prostu nachodził Kamilę.

— Jak nie było go trochę, to był spokój. Ale znowu wrócił i przeczuwaliśmy, że coś wywinie — mówią nam sąsiedzi. Twierdzą, że odkąd ponownie się pojawił w mieszkaniu, od nowa wróciły krzyki.

— Proszę mi wierzyć, że to nie pierwsza awantura. On tu ciągle się wydzierał i urządzał jatki, które niosły się po kamienicy. Ale to, co zrobił w poniedziałek przeszło wszelkie granice. Tak nigdy nie było — dodają ludzie.

Awantura w mieszkaniu. W ruch poszły noże

Wrzaski z mieszkania dochodziły już wieczorem. Mężczyzna miał wykrzykiwać, że wszystkich zabije. W mieszkaniu zaczął rzucać nożami. Potem demolować meble w kuchni. Chwilę później stłukł okno i wyrzucał przez nie sprzęt i meble. Z mieszkania wyleciała mikrofalówka, część półek oraz umywalka. Kamila uciekała i wezwała policję. Z relacji mieszkańców kamienicy wynika, że mężczyzna zachowywał się tak, jakby coś zażył.

— To psychopata. Z takimi lepiej nie mieć do czynienia — mówi mieszkaniec.

Był karany i siedział w więzieniu

Jak się okazuje, nie bez powodu do akcji wezwano Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji. Mężczyzna w przeszłości miał już do czynienia z prawem i jest dobrze znany policji. Ma też bogatą kartotekę kryminalną. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter "Faktu" w przeszłości miał siedzieć w więzieniu za zabójstwo.

Zachodziło zatem duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna mógł zrobić krzywdę innym lokatorom. Obecnie przebywa w szpitalu, gdzie jest pilnowany przez policjantów.

Zadyma na imprezie przy Marszałkowskiej. Sąsiedzi: mamy tu piekło

Wrócił w środku nocy i rozpętał piekło. Jego żona uciekła z dziećmi do sąsiadów

/11

Materiały redakcyjne

Mieszkańcy kamienicy na długo zapamiętają ten wieczór.

/11

Materiały redakcyjne

Tyle pozostało z okien mieszkania.

/11

Materiały redakcyjne

To w tej kamienicy rozegrał się horror.

/11

Materiały redakcyjne

Samochód sąsiada został zniszczony.

/11

Materiały redakcyjne

Na samochodzie wciąż leży szkło.

/11

Materiały redakcyjne

Agresywny mężczyzna wybił szyby w oknach.

/11

Materiały redakcyjne

To w tym mieszkaniu doszło do jatki.

/11

Materiały redakcyjne

Przed drzwiami mieszkania nadal jest krew.

/11

Materiały redakcyjne

Wszędzie są ślady krwi.

/11

Materiały redakcyjne

Meble i sprzęt AGD nie zostały wyrzucone z mieszkania.

/11

Materiały redakcyjne

Na oknach mieszkania widać jeszcze krew.

Przeczytaj źródło