Daniel Martyniuk wyprowadzony z samolotu. Chwilę przed wyjściem wykonał telefon

2 tygodni temu 16

Daniel Martyniuk podczas wtorkowego lotu liniami Wizz Air z Malagi (gdzie prawdopodobnie pracuje) do Warszawy rozpętał awanturę. Jak podaje "Fakt", powołując się na świadków zdarzenia, syn gwiazdora disco polo, który ponoć był pod wpływem alkoholu, w trakcie podróży chodził po pokładzie i krzyczał, że chce dostać piwo. Kiedy stewardesy mu odmówiły, zaczął uprzykrzać lot zarówno innym pasażerom, jak i personelowi pokładowemu.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Co się stało z Danielem Martyniukiem w samolocie?

Gdzie doszło do awaryjnego lądowania?

Jak zareagowali pasażerowie na wyprowadzenie Martyniuka?

Dlaczego Daniel Martyniuk został wyprowadzony z samolotu?

Daniel Martyniuk rozpętał awanturę w samolocie

Po tym, jak ich wyzywał, w pewnym momencie zagroził nawet, że będzie forsować drzwi. Stewardesy próbowały z nim rozmawiać, jednak próby uspokojenia Daniela Martyniuka były bezskuteczne. Również interwencja pilota nic nie pomogła. Obsługa samolotu podjęła decyzję o nieplanowanym lądowaniu w Nicei. Tam 36-latek został wyprowadzony z samolotu w eskorcie policji.

Jedna z pasażerek przesłała wiadomość na Kontakt24 i zrelacjonowała, co działo się tuż przed tym, jak syn Zenona Martyniuka został zabrany przez funkcjonariuszy.

"Po godzinie 22 wylądowaliśmy w Nicei. Mężczyzna wydawał się zaskoczony całą sytuacją. Chyba nie spodziewał się, że zostaną podjęte aż takie kroki. Przed wyjściem z samolotu zdążył jeszcze wykonać do kogoś telefon, poinformował, gdzie jest i poprosił o szybką pomoc. Po chwili sześciu policjantów weszło na pokład. Nie musieli go nawet zakuć w kajdanki. Martyniuk dobrowolnie wstał i z nimi wyszedł. Nasz samolot został dotankowany i polecieliśmy już prosto do Warszawy" — relacjonowała pani Anna.

Pasażerowie nie kryli zadowolenia z zachowania personelu pokładowego i policjantów. "Brawo, ogień!" miał krzyknąć jeden z pasażerów, kiedy wyprowadzano awanturnika. Pani Anna dodała, że była to odpowiednia reakcja, bo nie wiadomo, do czego mogłoby doprowadzić dalsze przebywanie Daniela Martyniuka na pokładzie samolotu.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTube oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.

Przeczytaj źródło