"Czynniki polityczne i stanowisko USA". To zadecyduje o losach konfliktu Izrael-Iran

4 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-06-18 11:54

publikacja
2025-06-18 11:54

Jeśli doszłoby do zawieszenia broni pomiędzy Izraelem a Iranem, władze w Jerozolimie w każdej chwili mogłyby powrócić do konfrontacji zbrojnej; ostatecznie o losach konfliktu zdecydują czynniki polityczne i stanowisko USA - ocenił w środę w rozmowie Studia PAP analityk PISM Michał Wojnarowicz.

"Czynniki polityczne i stanowisko USA". To zadecyduje o losach konfliktu Izrael-Iran
"Czynniki polityczne i stanowisko USA". To zadecyduje o losach konfliktu Izrael-Iran
fot. Andy.LIU / / Shutterstock

"Można wskazać trzy podstawowe cele izraelskiego ataku na Iran. Po pierwsze, chodzi o osłabienie potencjału wojskowego Iranu i zniszczenie jego programu nuklearnego. Działania te wpisują się w trwającą od dekad regionalną rywalizację między tymi państwami. Izrael i Iran postrzegają siebie nawzajem jako głównych przeciwników w regionie oraz zagrożenie dla własnej państwowości i stabilności władz. W szczególności Iran jest w Izraelu postrzegany jako zagrożenie egzystencjalne" - przypomniał Wojnarowicz.

"Po drugie, Izrael starał się wykorzystać okno możliwości, które pojawiło się po ataku Hamasu z 7 października 2023 r. W ten sposób kontynuuje eskalację konfliktu, który i tak wszedł już na wyższy poziom. Przypomnijmy, że do bezpośrednich ataków między tymi państwami dochodziło już w ubiegłym roku. Po trzecie, Izrael dążył do osłabienia sojuszników Iranu, takich jak Hezbollah, (syryjski) reżim Baszara al-Asada czy (jemeński) ruch Huti" - podkreślił ekspert.

Według analityka PISM "kolejnym celem (Izraela) było uderzenie w same władze Iranu".

"Chodzi tutaj zarówno o destabilizację reżimu i maksymalne osłabienie jego struktur, jak i – w wariancie najbardziej ambitnym – o doprowadzenie do upadku Republiki Islamskiej. W takim scenariuszu władzę przejęłaby nowa siła, a Iran zmieniłby swoje struktury ideologiczne i państwowe, stając się państwem mniej wrogim wobec Izraela. Oczywiście jest to scenariusz, który można określić mianem political fiction. Warto przy tym uwzględnić kontekst międzynarodowy, zwłaszcza stanowisko Stanów Zjednoczonych. Choć rola USA jest niejednoznaczna, to wiadomo, że bez ich zgody izraelska operacja nie byłaby możliwa. Pytanie, jaka będzie dalsza postawa Amerykanów wobec tego konfliktu" - zastanawia się rozmówca PAP.

Obecnie przewagę ma, zdaniem Wojnarowicza, strona izraelska.

"Siły powietrzne Izraela dominują w irańskiej przestrzeni powietrznej, izraelskie samoloty mogą działać tam z dużą swobodą. Już wcześniej udało się częściowo zniszczyć irańskie systemy ochrony przeciwlotniczej. Przewaga technologiczna Izraela, oparta głównie na amerykańskim uzbrojeniu, w tym myśliwcach F-35, jest wyraźna. Istotną rolę odgrywają też izraelskie systemy przeciwrakietowe, które chronią przed irańskim odwetem. Irańskie rakiety są niszczone zarówno na terytorium Iranu, jak i przechwytywane nad Izraelem" - zauważył Wojnarowicz.

Zdaniem analityka konflikt nie zakończy się w najbliższej przyszłości.

"Najbardziej prawdopodobne jest kontynuowanie walk z udziałem lub bez udziału USA. Niewykluczone jest także zawieszenie broni, choć trudno ocenić, czy będzie ono początkiem nowego porozumienia, czy jedynie przerwą w działaniach. Iran zapewne będzie kontynuował swój program nuklearny, widząc w nim gwarancję bezpieczeństwa przed kolejnymi atakami. Będzie to jednak wymagało większych nakładów, czasu i środków. Izrael z kolei może w każdej chwili powrócić do konfrontacji. Ostatecznie o losach konfliktu zdecydują czynniki polityczne i stanowisko USA" - podsumował Wojnarowicz.

Wojciech Łobodziński (PAP)

Orange Nieruchomości

Orange Nieruchomości

Advertisement

Powiązane: Konflikt Izrael-Iran

Polecane

Najnowsze

Popularne

Przeczytaj źródło