Czy suplementy na odchudzanie naprawdę działają? Teraz jest odpowiedź

• Badania naukowe nie potwierdzają skuteczności suplementów diety w odchudzaniu, uzyskane efekty są znikome lub krótkotrwałe
• Część dostępnych na rynku preparatów zawiera składniki niezgodne z etykietą, w tym substancje zakazane lub niebezpieczne dla zdrowia
• Eksperci zalecają, by zamiast suplementów wybierać sprawdzone metody redukcji masy ciała oparte na zmianie stylu życia i zbilansowanej diecie

Suplementy na odchudzanie stale zyskują na popularności

Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej poinformowało, że liczba osób z nadwagą i otyłością wciąż rośnie, a kontrola masy ciała stała się jednym z największych wyzwań zdrowia publicznego.

Badania pokazują, że Polacy w internecie szukają najczęściej preparatów wspomagających odchudzanie.

Szacuje się, że do 2030 roku w Stanach Zjednoczonych wartość rynku suplementów wzrośnie trzykrotnie.

Ponad 30 proc. Amerykanów uważa je za niezbędne w procesie odchudzania. W Polsce, w regionie śląskim niemal 70 proc. ankietowanych przyjmowało tabletki na spadek masy ciała w ciągu ostatnich 3 miesięcy.

Suplementy na odchudzanie są zazwyczaj preparatami wieloskładnikowymi. Najczęściej wykorzystywane substancje to:

• chitosan,
• chrom,
• kofeina,
• karnityna,
• ekstrakt z zielonej herbaty,
• gorzka pomarańcza (Citrus aurantium),
• tamaryndowiec malabarski (Garcinia cambogia).

Czy suplementy na odchudzanie działają?

Jak pokazuje opublikowana w 2023 r. meta-analiza 111 badań klinicznych z randomizacją, większość suplementów nie przynosi znaczących efektów, a osiągnięte wyniki są niewielkie.

Przy stosowaniu chitosanu spadek masy ciała był o 1,7 kg większy w porównaniu z placebo, a przy ekstrakcie z zielonej herbaty o 1,2 kg.

Lepsze rezultaty osiągnęła babka płesznik (Plantago psyllium), gdzie średni spadek wagi wynosił 3,7 kg, jednak przy dłuższym stosowaniu różnica malała.

Dane wskazują, że żaden pojedynczy składnik ani ich mieszanina nie zapewnia istotnych efektów klinicznych w odchudzaniu. American Diabetes Association odradza stosowanie suplementów w celu redukcji masy ciała. W USA 23 proc. produktów zawierało niedeklarowane substancje, a 80 proc. składniki niewymienione na etykiecie.

Zanieczyszczenia obejmowały sibutraminę (lek wycofany w 2010 r. z powodu ryzyka sercowo-naczyniowego), analogi leków, a nawet amfetaminę. We Włoszech wykryto sibutraminę w 28 proc. suplementów na odchudzanie, a w Polsce w preparacie importowanym z Chin.

Coraz częściej eksperci postulują objęcie suplementów akcyzą, podobnie jak napojów słodzonych czy tytoniu, aby ograniczyć ich popularność.

Suplementy diety na odchudzanie są potężnym segmentem preparatów, a ich nieuczciwa reklama ma wywołać przekonanie o gwarantowanej skuteczności. Jest to sprzeczne z wynikami badań naukowych, które nie potwierdzają trwałych efektów spadku masy ciała i redukcji tkanki tłuszczowej - czytamy na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.