— Miało być trochę inaczej – przyznał prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, dzień po tym, kiedy media podały informację o rozpadzie Trzeciej Drogi. Bo plan był taki: 28 czerwca spotkają się liderzy PSL i Polski 2050, pogadają, a potem wspólnie przed kamerami ogłoszą zakończenie tego projektu. Miało być z przyjaźnią i wzajemnym szacunkiem.
Tymczasem 17 czerwca w Warszawie odbyła się Rada Naczelna PSL i choć nie podjęto na niej formalnej uchwały o rozstaniu, to faktycznie tak zdecydowano. A media to ujawniły. I natychmiast zareagował Szymon Hołownia na platformie X, oświadczając, że przyjmuje tę decyzję ze zrozumieniem. Liderzy stanęli więc przed faktem dokonanym i tylko zapewniali publicznie (każdy osobno), że rozstają się bez żalu.