Rząd przekonuje, że przyspieszenie do 320 km/h na linii Igrek nie grozi drogimi biletami, bo konkurencja wymusi niższe ceny. Urzędnicy podają przykład Hiszpanii, gdzie średnia cena przejazdu szybkim pociągami jest o połowę tańsza niż naszymi składami Pendolino.
Nie gaśnie spór o to, z jaką prędkością pociągi mają jeździć na linii Igrek z Warszawy przez Centralny Port Komunikacyjny do Wrocławia i Poznania, która według planów ma powstać do 2035 r. Poprzedni rząd zakładał, że składy będą się tam rozpędzać do 250 km/h. Obecne władze chcą, by pociągi osiągały 320 km/h.
Nie ma odwrotu
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Krzysztof Śmietana
Dziennikarz w DGP. Pisze głównie o transporcie, dużych inwestycjach publicznych, branży budowlanej a czasem także o motoryzacji
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 miesiąc temu
16



![PŚ w Engelbergu. O której skoki narciarskie dzisiaj? [TRANSMISJA NA ŻYWO]](https://bi.im-g.pl/im/0d/fb/1e/z32486669IER,DLOKA.jpg)

English (US) ·
Polish (PL) ·