Jazda po mieście własnym samochodem przypomina tor przeszkód. Remonty
czy zatłoczone ulice w godzinach szczytu to koszmar każdego kierowcy,
ale jeśli wjeżdżamy do centrum okazjonalnie, stajemy przed jeszcze
większym wyzwaniem: parkowaniem. Znalezienie odpowiedniego miejsca to
połowa sukcesu, potem trzeba jeszcze opłacić postój i pilnować, aby nie
przekroczyć czasu nawet o sekundę, inaczej czeka nas słona kara od
zarządu dróg. Redakcja Bankier.pl sprawdziła, jak wyglądają zasady
parkowania w dużych miastach w Polsce.