Czeskie rozwiązanie wykrywa piratów streamingowych i zachęca do legalnych usług

1 dzień temu 5

Czeskie rozwiązanie jest wdrażane do aplikacji platform streamingowych. Później sztuczna inteligencja szuka pirackich kopii zaczerpniętych z nich treści. Kiedy uda się takowe odnaleźć, wysyłane jest żądanie usunięcia skradzionej zawartości i podejmowana jest próba identyfikacji sprawcy - czytamy w broadbandtvnews.com.

Zanim to nastąpi, oprogramowanie oparte na AI skanuje torrenty, nielegalne serwisy streamingowe, usługi IPTV, wyszukiwarki internetowe, platformy mediów społecznościowych i fora prywatne w celu zidentyfikowania pirackich kopii. Z usług Warezio korzystają nadawcy m.in. z Czech, Słowacji i Rumunii. Firma chce dotrzeć do podmiotów w innych państwach.

Piraci to potencjalni konsumenci

Warezio koncentruje się więc na namierzeniu rzeczywistych osób, które czerpią zyski z piractwa zamiast blokować w kółko strony internetowe. Także nad Wisłą nie brakuje serwisów z nielegalnym streamingiem najbardziej atrakcyjnych transmisji sportowych, które po blokadzie wracają jak bumerang pod innym adresem.

Czeska firma nie chce traktować klientów pirackich usług jako potencjalnych wrogów. Wyrazili oni bowiem zainteresowanie konkretnymi treściami, są w grupie docelowej dostawców płatnej telewizji czy serwisów streamingowych. Nowa technologia zachęca ich do wykupienia legalnych usług.

W erze streamingu piractwo jest dużym problemem dla nadawców i platform. W niektórych krajach jak np. we Włoszech przyjęto przepisy zmuszające operatorów do szybkiej blokady nielegalnych streamów. Antypiracka tarcza nie przyniosła jednak znaczącego wzrostu subskrypcji, a jej efektem ubocznym było zablokowanie niektórych legalnych usług.

W 2023 roku w Holandii zajęto 1,2 tys. serwerów służących do piractwa IPTV. Po kilkudniowej przerwie, nielegalne usługi powróciły. Wykorzystano komputery w innych krajach. Dystrybucja pirackich pakietów odbywa się często z terytorium Chin, co utrudnia pracę europejskim służbom.

Przeczytaj źródło