Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Wyraźnym cofnięciem zakończył się giełdowy tydzień na GPW. Spadki były pochodną wzrostu awersji do ryzyka na rynkach zewnętrznych wywołanego atakiem Izraelitów na irańskie cele nuklearne. Wydarzenia najmocniej odbiły się na cenach surowców, zwłaszcza ropy. Reakcja na giełdach akcji była bardziej umiarkowana. Lokalnie uwagę skupiała przecena akcji PGE, tłumaczona bliższym zapoznaniem się ze strategią spółki na kolejne 10 lat.


W piątek na GPW WIG20 stracił 1,73 proc., a przez cały tydzień zyskał 0,3 proc. WIG z kolei spadł w piątek o 1,52 proc., do 99 364,86 pkt, a w całym tygodniu podniósł się tylko o 0,08 proc. Natomiast mWIG40 stracił w piątek 1,91 proc. do 7 538,24 pkt, gdy w całym tygodniu spadł o równo 1 proc. Z kolei sWIG80 oddał 0,41 proc. na sesji, ale 0,9 proc. w całym tygodniu, który skończył na 28 095,02 pkt. Obroty w piątek wyniosły blisko 1,95 mld zł, z czego za ponad 1,67 mld zł odpowiadały spółki z WIG20.


Rynki finansowe reagowały na izraelską operacją mającą na celu zniszczenie irańskich instalacji nuklearnych. Inwestorzy szukali bezpiecznych przystani, podnosząc notowania złota, czy franka szwajcarskiego. Eskalacja napięć na Bliskim Wschodzie, nie doprowadziła jednak do paniki na rynkach akcji, gdzie obserwowane były umiarkowane cofnięcia, chociaż skala ataku Izraela na Iran była bez precedensu, a zapowiedziane dalsze działania militarne wraz z reakcją odwetową świadczą, że konflikt może eskalować w nieznanym kierunku. Ryzyko pełnoskalowej wojny na roponośnych terenach Zatoki Perskiej najmocniej odbiło się na cenach ropy, które momentami rosły nawet o kilkanaście procent.


Sesja w Warszawie rozpoczęła się od zejścia WIG20 o około 1,7 proc. ale już w pierwszej godzinie przecena została mocno zredukowana. Po południu indeks jednak tracił ponad 2 proc. naruszając poziom 2700 pkt. Jego obrona była zadaniem byków do końca sesji, co się udało, a tym samym pozwoliło przerwać serię trzech spadkowych tygodni z rzędu. W tle piątkowych wydarzeń na rynkach była publikacja finalnych danych o inflacji za maj, która wyniosła 4 proc.
„W obliczu napięć geopolitycznych rynki coraz silniej wyceniają scenariusze stagflacyjne – połączenie ryzyka wzrostu cen surowców z potencjalnym spowolnieniem wzrostu gospodarczego” – napisali eksperci z Oanda TMS Broker w komentarzu do piątkowych wydarzeń. „W krótkim terminie sytuacja może wymusić ostrożność ze strony banków centralnych, szczególnie jeśli presja cenowa z rynku energii zacznie przekładać się na dane inflacyjne” – dodali. Najbliższe decyzje bankierów już w przyszłym tygodniu, o czym więcej w artykule „Długi weekend nie tylko w Polsce. Uwaga na Fed i BoJ”.
Jakkolwiek rekcja rynków akcji nie zdradzała paniki, tak trzeba powiedzieć, że sentyment był słaby, a główne indeky z Europy czy USA były pod kreską. W momencie końca handlu w Warszawie DAX tracił 1,4 proc. CAC40 zniżkował o 1,3 proc., a FTSE100 spadał o 0,5 proc. Na Wall Street S&p500 cofał się o około 1 proc., a Nasdaq tracił ponad 1,1 proc. wstępne dane z badania nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan przyniosły pozytywne zaskoczenie (wskaźnik wzrósł do 60,5 pkt wobec oczekiwanych 53,6 pkt.). W takim otoczeniu piątek na GPW upłynął na trzecim dniu spadków WIG20, który bardzo mocno zaczął tydzień w poniedziałek i wtorek.
Indeks największych spółek był ponadto obciążony przecen PGE o 10,57 proc., która miała miejsce przy ponad 85,5 mln zł obrotu. Spadki tłumaczono odbiorem przez inwestorów strategii spółki na kolejne 10 lat. Chociaż jej prezentacja miała miejsce w czwartek to treść dokumentu trafiła do rąk inwestorów na około godzinę przed końcem sesji, więc właściwa reakcja po wczytaniu się w jej (strategii) szczegóły nadeszła w piątek. Jako tłumaczyli analitycy negatywne zakończenie mogło dotyczyć oczekiwanej stopy zwrotu z inwestycji i strat z produkcji energii ze źródeł konwencjonalnych oraz mało precyzyjnej polityki dywidendowej.
Wyraźnie stracił także kurs PZU (-3,44 proc.) po przedstawieniu założeń połączenia spółki z Pekao (-1,81 proc.). W komentarzu dla Bankier.pl Marcin Materna z BM Millennium napisał, że dla mniejszościowych akcjonariuszy obu spółek, istnieje ryzyko powstania giganta, który nie będzie mógł tak sprawnie reagować na zmiany rynkowe jak poszczególne spółki samodzielnie”, dodał jednak, że to ryzyko długoterminowe.
Cały sektor finansowy był pod presją w piątek, a WIG-Banki stracił 1,78 proc. Akcje dużych banków, będące bramą wejściową i wyjściową dl zagranicznego kapitału inwestującego na GPW taniały przy sporych obrotach, zdradzając ograniczenia ekspozycji na ryzykowne aktywa. PZU spadło przy ponad 209 mln zł obrotu, Pekao przy 160 mln zł, kurs PKO oddał 1,68 proc., przy 178 mln zł.
Dużo handlowano także na akcjach Orlenu (203 mln zł), którego kurs stracił 0,36 proc. Ponad 100 mln zł wymiany podliczono jeszcze w przypadku Allegro (-1,95 proc.) i wspomnianego LPP (188 mln zł). Na plusie w WIG20 były tylko kursy CD Projektu (0,86 proc.) oraqz Grupy Żabka (0,23 proc.).
Z szerokiego rynku do góry poszedł kurs 11 bit studios (4,4 proc.), którzy zaczął podnosić się od około godziny 14:00, kiedy to miała miejsce premiera gry „The Alters”. „Pierwsze 2 godziny od premiery przynoszą na razie obiecujące statystyki. Peak graczy ciągle rośnie i przebił już 3,8 tys. graczy. Warto pamiętać, że dla gier najważniejszy jest popremierowy weekend, w trakcie którego najwięcej graczy może przetestować nową grę” – skomentowali analitycy DM XTB w komentarzu. Ponadto gra zbiera pozytywne oceny krytyków i aktualnie jej zagregowana ocena w serwisie Metacritic wynosi 85 pkt.

