Czegoś takiego nie było od lat! Probierz poszedł w ślady Bońka

1 dzień temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Boniek był selekcjonerem kadry krótko, bo od lipca do grudnia 2002 roku. W tym czasie kadra rozegrała pod jego wodzą pięć spotkań, wygrywając dwa, remisując i ponosząc dwie porażki. Późniejszy prezes PZPN podał się do dymisji.

Kolejni selekcjonerzy zostali najczęściej zwalniani. Tak było z następcą Bońka - Pawłem Janasem. Pod jego wodzą udało się awansować na mundial, ale w Niemczech ekipa Biało-Czerwonych rozczarowała. PZPN postanowił zatrudnić Leo Beenhakkera. Holender, mimo trudnej sytuacji kadrowej w naszej reprezentacji, zdołał wywalczyć historyczny awans na Euro 2008. Polacy znowu nie wyszli z grupy, ale tym razem nikt nie myślał o zwalnianiu utytułowanego szkoleniowca. Niestety, pod jego wodzą nasza kadra kiepsko spisała się w eliminacjach mistrzostw świata. We wrześniu 2009 roku ówczesny prezes PZPN, Grzegorz Lato postanowił rozwiązać z nim kontrakt.

Tymczasowym selekcjonerem - na dokończenie przegranych eliminacji, został Stefan Majewski. W listopadzie 2009 roku, ku radości wielu kibiców, zaangażowano Franciszka Smudę. Jego zadaniem było przygotowanie reprezentacji do Euro 2012, którego byliśmy współgospodarzem z Ukrainą. Biało-Czerwoni zawiedli i nie wyszli z grupy. Z byłym trenerem Widzewa Łódź, Wisły Kraków czy Lecha Poznań nie przedłużono kontraktu.

Od lipca 2012 do października 2013 roku opiekunem naszej kadry był Waldemar Fornalik. Nie udało mu się jednak awansować na mundial w Brazylii i PZPN kolejny raz postanowił zmienić selekcjonera. Został nim Adam Nawałka. Pod jego wodzą drużyna narodowa przeżyła najlepszy okres w XXI wieku. Udało się pierwszy raz w historii pokonać Niemców, a następnie awansować na Euro 2016. Na turnieju Polacy tym razem nie zawiedli i otarli się o półfinał, przegrywając dopiero po rzutach karnych z późniejszym triumfatorem - Portugalią. Warto podkreślić, że w rankingu FIFA ekipa Biało-Czerwonych pod wodzą Nawałki plasowała się nawet na piątej lokacie.

ZOBACZ TAKŻE: Michał Probierz przerwał milczenie! Jest wiadomość od byłego selekcjonera

Kolejne eliminacje, tym razem do mundialu w Rosji, również były udane, ale sama impreza już nie. Polacy nie przerwali złej mundialowej passy i znowu nie wyszli z grupy. Ówczesny prezes PZPN, Zbigniew Boniek ogłosił rozstanie z Nawałką.

Od tamtej pory zmiany na stanowisku selekcjonera następują bardzo często. W 2018 roku mianowano nim Jerzego Brzęczka, z którym rozstano się w styczniu 2021 roku, mimo że utrzymał się w najwyższej dywizji Ligi Narodów oraz awansował na Euro. Jego następcą został Paulo Sousa. Portugalczyk miał odmienić styl gry naszej kadry. O ile można było dostrzec poprawę w tym aspekcie, to wyniki dalej były niesatysfakcjonujące, o czym świadczą nieudane mistrzostwa Europy.

Sousa miał jednak kontynuować swoją pracę z kadrą, ale niespodziewanie w grudniu 2021 roku czmychnął do Ameryki Południowej, skuszony ofertą brazylijskiego Flamengo. Jeszcze tego samego miesiąca PZPN wybrał na selekcjonera Czesława Michniewicza, któremu udało się przebrnąć przez baraże do mistrzostw świata. W nich Biało-Czerwoni wreszcie wyszli z grupy, natomiast w 1/8 finału przegrali z Francją. Mimo to, wybuchła tzw. afera premiowa, przez którą szkoleniowiec stracił pracę w grudniu 2022 roku.

Ostatnim selekcjonerem, którego PZPN zwolnił był Fernando Santos. Pod jego wodzą Polacy grali fatalnie. Portugalczyk wytrzymał na ławce naszej kadry niespełna osiem miesięcy. We wrześniu 2023 roku zastąpił go Probierz, który przez baraże awansował na Euro 2024, ale nie wyszedł z grupy. Tym razem po "aferze kapitańskiej" i porażce z Finlandią w ramach eliminacji mundialu 52-latek podał się do dymisji - jako pierwszy selekcjoner od 2002 roku.

Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło