Czechy. Ukraińska flaga zdjęta z siedziby Izby Poselskiej
"Właśnie kazałem zdjąć ukraińską flagę z Izby Poselskiej. Republika Czeska na pierwszym miejscu" - przekazał Tomio Okamura w mediach społecznościowych. Na gmachu oprócz flag czeskiej i unijnej nadal widnieje flaga Izraela, wywieszona po ataku terrorystycznym Hamasu sprzed dwóch lat. Decyzję nowego przewodniczącego Izby Poselskiej skrytykowali politycy ustępującej koalicji. Nazwali ją haniebnym, tchórzliwym i niegodziwym gestem wymierzonym nie tylko w Ukrainę, ale także w wartości, na których opiera się Republika Czeska. Część z nich wywiesiła ukraińskie flagi z okien i balkonów swoich klubów poselskich.
"Szerzy prorosyjską narrację"
Tomio Okamura został wybrany na przewodniczącego czeskiej Izby Poselskiej w środę. W tajnym głosowaniu poparło go 107 ze 197 posłów. Wynik nie był zaskoczeniem - parlamentarzyści nowo utworzonej koalicji już wcześniej zobowiązali się poprzeć kandydata skrajnie prawicowego, antyunijnego ruchu SPD. Wybór Tomia Okamury poprzedziła długa debata. - Należy on do polityków, którzy ewidentnie szerzą prorosyjską narrację w przestrzeni publicznej - mówił ustępujący premier Petr Fiala. Tomio Okamura ma japońskie korzenie. Zanim wszedł do polityki, prowadził działalność biznesową, głównie w branży turystycznej. Do parlamentu dostał się w 2013 roku, zdobywając popularność dzięki antyimigranckim, populistycznym hasłom.
Zmiana władzy w Czechach
Większość w nowej Izbie Poselskiej ma po październikowych wyborach koalicja złożona z ruchu ANO Andreja Babiša, prawicowej partii Zmotoryzowanych i skrajnie prawicowego ruchu SPD. Koalicja kierowana przez Babiša, który ma wkrótce ponownie objąć stanowisko premiera, zapowiada, że jej pierwszym krokiem będzie wprowadzenie zmian w przyszłorocznym budżecie. Jego projekt przygotował ustępujący rząd Petra Fiali, który ostrzega, że zapowiadane przez nową ekipę ulgi i wydatki pogłębią zadłużenie państwa oraz inflację.
Zobacz wideo Polski kandydat na burmistrza NY chciał wypuścić koty do walki ze szczurami
"Nowy rząd może pośrednio sprzyjać Rosji"
"Zmiana rządu w Czechach nie oznacza perspektywy naśladowania prorosyjskiej polityki Słowacji i Węgier. W przeciwieństwie do liderów tych państw Babiš nie przejawia politycznych i gospodarczych planów budowania relacji z Rosją. (...) Nowy rząd może natomiast sprzyjać Rosji pośrednio, m.in. poprzez redukcje wsparcia dla Ukrainy" - pisał w październikowej analizie Łukasz Ogrodnik z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. "Babiš powiela bowiem hasła swojej kampanii prezydenckiej z 2023 r., a także retorykę premierów Słowacji i Węgier o bezcelowości militarnego wspierania Ukrainy i konieczności pilnego zakończenia wojny, nawet kosztem sprawiedliwego pokoju" - dodał.
Czytaj również: Poligony w Chinach, Rosji i USA są gotowe. Demonom, obudzonym przez Trumpa, potrzeba tylko kilku miesięcy Źródła: IAR, Pism.pl







English (US) ·
Polish (PL) ·