Coś niewyobrażalnego. To dzieje się na plaży Bondi dzień po zamachu

2 dni temu 12

Data utworzenia: 15 grudnia 2025, 6:46.

15 grudnia 2025 r., Bondi Beach w Sydney. Dzień po tragedii ludzie przyszli na plażę… normalnie. Ktoś rozłożył ręcznik i złapał słońce, ktoś inny poszedł na spacer wzdłuż brzegu, jak co rano. Na kocach toczyły się rozmowy — a turyści robili zdjęcia. To był obraz, który trudno dopasować do tego, co wydarzyło się dzień wcześniej. Bo ta sama plaża, kojarzona z wakacyjną pocztówką, w niedzielę stała się miejscem masowej strzelaniny.

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży. Foto: Saeed KHAN/AFP; Kirsty Needham/NINE NETWORK/SEVEN NETWORK/AUSTRALIAN BROADCASTING CORPORATION/Reuter / Fakt.pl

W niedzielę, 14 grudnia, na Bondi doszło do ataku, w którym — według informacji przekazanych przez władze — ojciec i syn uzbrojeni w broń długolufową zastrzelili 15 osób, w tym 10-letnią dziewczynkę. 42 osoby zostały ranne. Atak miał zostać uznany za antysemicki zamach terrorystyczny, a doszło do niego w momencie, gdy zgromadzeni na plaży australijscy Żydzi przystępowali do zapalania chanukowej świecy.

Strzelanina na plaży w Sydney. Co stało się 14 grudnia?

W poniedziałek Bondi wyglądała więc jak miejsce, które jednocześnie próbuje wrócić do oddechu i pamięta o tym, co się stało. Z jednej strony: opalanie, spacer, rozmowa na kocu. Z drugiej: napięcie, skupienie i ta świadomość, że "wczoraj" było tu coś zupełnie innego.

Strzelanina wstrząsnęła Australijczykami także dlatego, że kraj od lat ma restrykcyjne przepisy dotyczące broni. A jednak policja potwierdziła, że jeden z napastników legalnie posiadał sześć sztuk broni palnej.

Właśnie dlatego premier Anthony Albanese zapowiedział w poniedziałek, że będzie proponował zaostrzenie przepisów, m.in. ograniczenie liczby sztuk broni, które może posiadać jedna osoba z pozwoleniem. Ma też ruszyć przegląd wydanych licencji. Jak podkreślał premier: sytuacja ludzi się zmienia, mogą ulec radykalizacji, a pozwolenia "nie powinny być wydawane na zawsze"

Czytaj także:

Wstrząsająca zbrodnia rodzinna. Matka zabiła córkę w 9. miesiącu ciąży. Motyw jest przerażający

Tłumaczka Parlamentu Europejskiego nie wytrzymała. Ze łzami przerwała pracę, gdy 11-latek mówił o mamie

/12

Saeed KHAN/AFP; Kirsty Needham/NINE NETWORK/SEVEN NETWORK/AUSTRALIAN BROADCASTING CORPORATION/Reuter / Fakt.pl

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

David Gray / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

Saeed Khan / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

Saeed Khan / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

Saeed Khan / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

Hollie Adams / Reuters

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

David Gray / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

David Gray / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

David Gray / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

Saeed Khan / AFP

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

NINE NETWORK/SEVEN NETWORK/AUSTRALIAN BROADCASTING CORPORATION/Handout / Reuters

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

/12

Kirsty Needham / Reuters

Bondi dzień po masakrze. Pokazali zdjęcia z plaży.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło