Coś grzechotało pod maską. Samochód był pełen orzechów

1 tydzień temu 13
  • Kierowca z Chin słyszał nietypowe dźwięki spod maski, a potem zaczęły się problemy z ogrzewaniem w jego samochodzie
  • Pojechał do mechanika, który odkrył, że w komorze silnika i nawiewach znajdowało się mnóstwo orzechów laskowych
  • W okresie jesienno-zimowym zwierzęta potrafią zrobić z samochodu spiżarnię lub traktują go jako miejsce do ogrzania
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

SPIS TREŚCI

  1. Co powodowało dziwne dźwięki pod maską samochodu?
  2. To nie pierwszy taki przypadek
  3. Przestroga dla kierowców

Jak podaje Oddity Central, pan Wang, mieszkaniec miasta Jixi w prowincji Heilongjiang w północno-wschodnich Chinach, od pewnego czasu słyszał niepokojące odgłosy dochodzące spod maski swojego auta. Mimo to pojazd działał, więc kierowca początkowo zbagatelizował problem. Dopiero problemy z nawiewem skłoniły go do wizyty w serwisie.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Co zlokalizował mechanik pod maską samochodu?

Ile orzechów laskowych znalazł mechanik w samochodzie?

Czemu kierowca nie zbagatelizował problemu z ogrzewaniem?

Jakie zwierzęta mogą szukać schronienia w samochodach w okresie zimowym?

Co powodowało dziwne dźwięki pod maską samochodu?

Po otwarciu maski mechanik szybko zlokalizował źródło problemu – samochód był pełen orzechów laskowych. Co więcej, znalazły się one nie tylko w komorze silnika, cała przestrzeń pod szybą była nimi wypełniona, ale również były w nawiewach, a nawet w filtrze kabinowym, skutecznie blokując przepływ powietrza. Usunięcie wszystkich orzechów zajęło ponad dwie godziny. Po zważeniu okazało się, że było ich około 18 kilogramów.

Właściciel pojazdu nie krył zaskoczenia z takiego odkrycia. Samochód przez większość czasu parkował w garażu, więc wykluczył udział wiewiórek. Mężczyzna dokładnie obejrzał wnętrze budynku i odkrył, że były to jego orzechy. Zniknęła ponad połowa zawartości worka z orzechami, które przechowywał w garażu. Wszystko wskazuje na to, że to szczury przeniosły orzechy do auta, czyniąc z niego prowizoryczny magazyn jedzenia na zimę. Pan Wang postanowił lepiej zabezpieczyć swój garaż przed nieproszonymi gośćmi, żeby uniknąć takich niespodzianek w przyszłości.

Oględziny samochodu wypełnionego orzechami można zobaczyć na poniższym nagraniu dostępnym w internecie.

To nie pierwszy taki przypadek

O podobnych odkryciach kierowców w USA pisaliśmy już kilka razy. W tamtych przypadkach to wiewiórki urządzały z samochodów spiżarnie. Wystarczyło pozostawienie pojazdów na kilka dni, a te sympatycznie wyglądające gryzonie zdążyły w tym czasie "nafaszerować" je orzechami na zimę. Gdy właściciele wracali, zdawali sobie sprawę, że coś jest nie tak i zaglądali pod maski, czekał na nich równie zaskakujący widok. Posty z takimi historiami boją rekordy popularności w mediach społecznościowych.

Przestroga dla kierowców

Te nietypowe sytuacje przypominają, jak ważne jest regularne sprawdzanie stanu naszego samochodu, szczególnie jeśli stoi nieużywany przez dłuższy czas. W okresie jesienno-zimowym, gdy temperatur powietrza jest niska, warto robić to regularnie. Wtedy zwierzęta, takie jak kuny czy koty, szukają schronienia w samochodach z ciepłymi jeszcze silnikami. Taki "pasażer" może narobić sporo szkód pod maską samochodu, a w najgorszej sytuacji zginąć. Gdy jest mróz, warto stuknąć w koło lub klepnąć w maskę przed rozpoczęciem jazdy.

Przeczytaj źródło