Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Reprezentacja Polski oficjalnie rozpoczęła sezon reprezentacyjny 2025. Pierwszym wyzwaniem Biało-Czerwonych jest odbywający się w dniach 11-15 czerwca premierowy turniej Ligi Narodów w Xi'an. Do Chin trener Nikola Grbić zabrał nowych zawodników, dla których w większości to pierwsza okazja do zaprezentowania się z orzełkiem na piersi.
ZOBACZ TAKŻE: ZAKSA zagra w Lidze Mistrzów? Jest komunikat klubu
- Może eksperymentalny skład źle brzmi, ale w końcu szansę dostają ci, którzy mocno pokazują się w naszej lidze. To jest bardzo ważne. Mamy oczywiście jeden wielki debiut, jeśli można to tak nazwać. Mowa o Kubie Nowaku, który pokazuje, że ma olbrzymie możliwości, a to są dopiero jego początki w reprezentacji. Zawodnik, który nigdy nie grał w najwyższej klasie rozgrywkowej klubowej, a wystąpił już w kadrze. To pokazuje, jak dużym talentem jest - ocenił Piotr Gruszka w rozmowie z Polsatem Sport.
Mistrz Europy z 2009 roku i srebrny medalista czempionatu globu z 2006 zwrócił również uwagę na inne nazwiska, które zaliczyły udane wejście do kadry.
- Maks Granieczny - to też jest świetny zawodnik. Jest także Kewin Sasak, który formę z walki o mistrzostwo Polski przeniósł do reprezentacji. Fajnie to wygląda. Cieszymy się, że zdobywamy punkty, bo to też buduje. Podobała mi się bardzo wypowiedź Nikoli Grbicia - że trening treningiem, teoria teorią, ale oni to muszą dopiąć na boisku - wyjaśnił były siatkarz, który w biało-czerwonych barwach wystąpił 450 razy.
W Xi'an Polacy świetnie zainaugurowali rozgrywki w ramach Ligi Narodów. Za trzy punkty pokonali Holendrów i Japończyków, w obu spotkaniach triumfując 3:1. Podopiecznych Grbicia w Chinach czekają jeszcze starcia z Turcją (14 czerwca) i Serbią (15 czerwca).
- Są to zespoły, które się liczą. Trener Serbów Gheorghe Cretu powiedział jednak, że on woli z Polakami zmierzyć się teraz niż później, bo wie, kto trenuje jeszcze w Spale. Możemy sobie żartować, ale na pewno siła reprezentacji jest o wiele większa, lecz to nie znaczy, że ci, którzy obecni są teraz na tym turnieju, poddadzą się. Oni będą walczyli o swoje. To, co powiedzieli: "Przyjechaliśmy wygrać tutaj cztery spotkania i jesteśmy w połowie drogi". Trzymamy więc kciuki, żeby tak było - spuentował Gruszka.
Transmisje meczów siatkarskiej reprezentacji Polski na sportowych antenach Polsatu.