Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Nie będzie polowania na czarownice. Chcemy przywrócić obywatelom prawo do sądów. Neosędziowie zostaną podzieleni na trzy grupy: zieloną, żółtą i czerwoną. Wyroki wydane przez neosędziów, co do zasady, zostaną utrzymane w mocy - zapowiedział minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, prezentując założenia do projektu tzw. ustawy praworządnościowej.
Celem ustawy jest przywrócenie obywatelom prawa do niezależnego i bezstronnego sądu. Ma do tego doprowadzić uregulowanie statusu neosędziów, czyli osób powołanych do orzekania albo awansowanych przez Krajową Radę Sądownictwa po 2018 r. Ministerstwo Sprawiedliwości wskazało, że konieczność wdrożenia zmian wynika m.in. z rosnącej liczby odszkodowań, które Polska musi płacić osobom kwestionujących wadliwe orzeczenia przed międzynarodowymi trybunałami. Dotychczas z tego tytułu wypłaciliśmy ponad 5 mln zł. Resort szacuje, że ta kwota może wynieść nawet 50 mln zł. Dodatkowo z powodu braku praworządności przynależnych Polsce funduszy unijnych potrącono już 2 mld 909 mln zł.
Co jest celem ustawy regulującej status neosędziów?
Główne elementy ustawy to: ponowne przeprowadzenie konkursów na stanowiska sędziowskie oraz utrzymanie w mocy orzeczeń neosędziów niekwestionowanych przez strony. Zaś sami neosędziowie zostaną podzieleni na trzy grupy:
- grupa zielona - sędziowie powołani przez neoKRS bezpośrednio po Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury (ok. 1100 osób). Te osoby staną się automatycznie sędziami, pomimo procedowania ich nominacji przez neoKRS;
- grupa żółta - sędziowie awansowani przez neoKRS - zostaną w obecnym sądzie na dwuletnią delagację, w jej trakcie będą mogli przystąpić ponownie do konkursu na zajmowane przez siebie stanowisko;
- grupa czerwona - osoby, które przez powołaniem na urząd sędziego pracowali jako przedstawiciele innych zawodów prawniczych. Te osoby, będą mogły pracować jako referendarze sądowi.
Ponowne konkursy przed Krajową Radą Sądownictwa
Konkursy mają zostać powtórzone. Będą do nich mogli przystąpić również sędziowie z tzw. drugiej żółtej grupy.
- Ustawa ma charakter inkluzywny, niewykluczający osób podlegających ocenie. Ponad 2 tys. osób pozostanie w zawodzie i będzie pobierać z tego tytułu pensje. Poza zawodem sędziowskim znajdzie się 400 osób, które nigdy nie zostały prawidłowo wprowadzone do tego zawodu - powiedział Dariusz Mazur, wiceminister sprawiedliwości.
Zmiana w stosunku do poprzedniego projektu polega na utrzymaniu Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. Modyfikacjom ma jednak ulec procedura powoływania sędziów, którzy mieliby zasiadać w tej izbie. Dziś wskazuje ich prezydent, w przyszłości mają być losowani.
- Marzyłbym, że ustawa została uchwalona w grudniu. Czy tak się stanie, tego nie wiem. Jesteśmy w stanie usiąść i pokazać prezydentowi wszystkie dobre strony tego projektu. Mam nadzieję, że prezydent podpisze tę ustawę - powiedział Waldemar Żurek.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Adam Pantak
dziennikarz DGP
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

4 tygodni temu
17





English (US) ·
Polish (PL) ·