Coraz większa liczba Amerykanów uważa, że elity ich kraju są tak skorumpowane, demokracja tak zepsuta, że zamieszki, zabójstwa polityczne, ataki z użyciem przemocy są dopuszczalne, a nawet konieczne, aby doprowadzić do powstania rzekomo prawdziwej demokracji — tłumaczy Robert A. Pape, znany politolog, wieloletni doradca Białego Domu.