Co powinno znaleźć się w plecaku ewakuacyjnym? Rząd podpowiada i zachęca, aby być przygotowanym na wszystko

2 tygodni temu 11

Wczoraj na oficjalnym koncie na X (dawniej Twitter) Kancelarii Premiera RP pojawił się ponad 11-minutowy materiał poruszający zagadnienie plecaka ewakuacyjnego. Wideo, w którym udział wzięli - Adam Szłapka (rzecznik rządu) oraz Cezary Tomczyk (wiceminister w MON), przedstawia, co powinno znaleźć się takim plecaku, aby być przygotowanym do ewakuacji.

Już na wstępie tego materiału podkreślono, że przygotowanie sobie takiego zabezpieczenia ma pozwolić obywatelom przetrwać przez około 72 godziny w różnych sytuacjach kryzysowych. Ma on sprawić, że będziemy mogli nie tylko odnaleźć się w trudnych sytuacjach, ale też w razie konieczności przenocować w trudnych warunkach.

Co bardzo ciekawe, cały materiał powstał na podstawie plecaka ewakuacyjnego żołnierza jednostki GROM. Mowa więc o czymś, co zostało opracowane przez osobę, która ma dość duże pojęcie o tym, jak zabezpieczyć się przed różnego rodzaju sytuacjami kryzysowymi.

Co powinno znaleźć się w plecaku ewakuacyjnym?

Zdecydowana większość elementów takiego plecaka ewakuacyjnego często już teraz znajduje się w gospodarstwach domowych wielu Polaków. Przede wszystkim na naszym wyposażeniu powinna znaleźć się kurtka, która ochroni nas przed deszczem, a którą da się skutecznie złożyć tak, aby zajmowała, jak najmniej miejsca. Jeśli dodatkowo będzie ona puchowa, to będzie ona nam w stanie być swoistym substytutem śpiwora.

Jeśli jednak takiej kurtki nie mamy, to podstawą powinna być karimata oraz śpiwór, które pozwolą nam spędzić noc we względnie dobrych warunkach. Nie można także zapominać o bieliźnie oraz całkowicie podstawowych rzeczach na zmianę. Nie chodzi tutaj o to, aby brać ze sobą dużo ubrań - chodzi o te elementy garderoby, które zmieniamy codziennie.

Kolejnym bardzo podstawowym elementem jest apteczka, w której poza najbardziej podstawowymi rzeczami (bandaże, gazy, leki przeciwbólowe, folia ratunkowa, maseczki) powinny znaleźć się także te preparaty, które bierzemy na co dzień. Ma być to element, który w razie jakiegokolwiek zranienia uratuje nas i zapewni nam bezpieczeństwo oraz względną stabilność.

W takim plecaku nie może też zabraknąć racji żywnościowych, które pozwolą nam przetrwać 72 godziny. W materiale rządowym padło stwierdzenie, że najlepiej jest spakować takie jedzenie, które nie wymaga podgrzewania. Chodzi bowiem o przygotowani się na sytuację, w których nie będziemy mogli rozpalić ognia, aby np. przygotować ryż.

Elementami, które są niezbędne w takim plecaku to radio na baterię i zestaw zapasowych akumulatorów. Dobrze, aby w sytuacjach kryzysowych mieć stały dostęp do informacji i komunikatów, które wydaje państwo. Dzięki temu będziemy poinformowani o tym, gdzie można się udać, których miejsc unikać i na co uważać.

Nie można też zapominać o dokumentach w formie fizycznej. Chodzi o zupełne podstawy, takie jak paszport, dokumenty dzieci. Reszta takich papierów jak chociażby akty własności i czy inne specyficzne papiery można w zeskanowanej formie trzymać w formie plików na przenośnych nośnikach (np. pendrive). Dobrze jest też mieć zapasowy telefon komórkowy, który będzie w stanie pozwolić nam na komunikację ze służbami lub bliskimi.

Przygotowując taki plecak ewakuacyjny, należy także zaopatrzyć się w rzeczy takie jak multitoole, sznurki, zapinki, kompas, tabletki do uzdatniania wody i rozpalania ogniska. Dobrze jest mieć także otwieracz do puszek, mini łom, kombinerki, latarkę, mapę, notatnik i ołówek. Dodatkowo przydatne mogą okazać się wszelkiego rodzaju taśmy lub trytytki, które pozwolą nam coś przymocować. Wszystko to, co pozwoli nam radzić sobie w typowo survivalowych okolicznościach.

W materiale pojawiła się także rekomendacja, aby znalazła się w takim plecaku pałatka, a więc płachta, którą można założyć na siebie lub rozłożyć np. między drzewami, aby podczas postoju schronić się przed deszczem. Warto także zaopatrzyć się proste naczynia, aby w razie oczekiwania na posiłek, móc oszczędzić sobie sporo czasu.

Warto także mieć ze sobą gotówkę, najlepiej w kilku popularnych nominałach (euro, dolary), jednak tutaj nie warto przesadzać z jej ilością. Im więcej gotówki mamy, tym większe zagrożenie ze strony potencjalnych przestępców, którzy mogą nas napaść.

Plecak ewakuacyjny nie musi być kosztowny

Wiele z wymienionych wyżej elementów już teraz prawie każdy Polak ma swoim gospodarstwie domowym. Reszta z nich nie musi być wyjątkowo kosztowna, a dostępność poszczególnych elementów takiego plecaka jest wysoka. Wiele z tych rzeczy kupić można w sklepach typu Decathlon.

Da się także zauważyć, że niektóre sklepy przygotowały specjalne oferty i taki w pełni skompletowany plecak ewakuacyjny można kupić już za około 500 zł. Znajdziemy tam praktycznie wszystko, co jest nam potrzebne, jednak nadal należy pamiętać o rzeczach takich jak leki, dokumenty czy gotówka, które zawsze musimy przygotować we własnym zakresie.

Plecak ewakuacyjny przyda się nie tylko w czasie wojny

Wiele osób obserwując wzmożenie tematu plecaka ewakuacyjnego w mediach głównego nurtu, zakłada, że jest to efekt przygotowywań Polski do wojny. Trzeba jednak pamiętać, że taki plecak może być niezwykle przydatny w różnych sytuacjach kryzysowych, a konflikt zbrojny to tylko jedna z nich.

Żeby nie szukać odległych przykładów, to wystarczy cofnąć się do powodzi z września 2024 roku, która miała miejsce w zachodniej części Polski. Plecak ewakuacyjny ma zastosowanie też w takich sytuacjach, kiedy ze względu na kataklizm musimy opuścić nasze miejsce zamieszkania i udać się w inne miejsce i przy okazji przetrwać.

Może być on niezwykle przydatny także w razie pożarów, katastrof technicznych lub zamieszek o dużej intensywności. Z tych właśnie względów warto mieć coś takiego w domu, bo nawet jeśli nie obawiamy się wojny, to nigdy nie możemy przewidzieć katastrof lub wypadków. Lepiej po prostu dmuchać na zimne.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło