Co dalej z podatkiem cyfrowym? Minister odpowiada

6 dni temu 9

- Podatek cyfrowy to nie jest łatwa sprawa, bo to jest potencjalna wojna ze Stanami Zjednoczonymi, które są bliskie polskiemu sercu. Warto w tę wojnę iść? - zapytał ministra finansów Konrad Piasecki w TVN24.

"Szanse na jego wprowadzenie są bardzo niskie"

- Szanse na jego wprowadzenie, w szczególności przy tym prezydencie są bardzo, bardzo niskie. Zresztą konstrukcja przedstawiona przez premiera Gawkowskiego wskazuje, że jest to opłata, a nie podatek, więc wpływów do budżetu nie byłoby, opłaty mogą być od razu adresowane na konkretne zadania - powiedział w TVN 24 minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.

Resort cyfryzacji proponuje, by podatek cyfrowy dotyczył firm, które osiągają skonsolidowane przychody wyższe niż 750 mln euro rocznie w ujęciu globalnym, ale ma być pobierany od przychodów osiąganych w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

5 tys. zł za jeden dzień. Klientów nie brakuje. Ujawnia tajemnice swojego biznesu - Karol Myśliński

Ministerstwo przychyla się do tzw. wariantu szerokiego ze stawką podatku na poziomie 3 proc., co gwarantowałoby ponad 3 mld zł wpływów do budżetu w 2030 roku.

Minister finansów Andrzej Domański w marcu przekazał, że kierowany przez niego resort nie pracuje nad wprowadzeniem podatku cyfrowego. Zwracał też uwagę, że politykę podatkową w kraju kształtuje Ministerstwo Finansów.

- W Europie państwa, które są blisko stołu Donalda Trumpa, mają podatek cyfrowy. Dlaczego Polska ma go nie mieć i dlaczego Polska ma nie korzystać z tych miliardów, które mogą wpłynąć do polskiego budżetu? - mówił podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

Trump grozi państwom z podatkiem cyfrowym

Pod koniec sierpnia prezydent USA Donald Trump napisał w serwisie Truth Social: "Jako prezydent Stanów Zjednoczonych przeciwstawię się krajom, które atakują nasze wspaniałe amerykańskie firmy technologiczne". Jak dodał, podatki cyfrowe, przepisy dotyczące usług cyfrowych i regulacje w sprawie rynków cyfrowych zostały stworzone, by "krzywdzić albo dyskryminować amerykańską technologię".

Według niego środki te "całkowicie pomijają największe chińskie firmy technologiczne", co ocenił jako skandaliczne.

"To musi się zakończyć i to zakończyć TERAZ. Tym postem w sieci TRUTH powiadamiam wszystkie kraje posiadające cyfrowe podatki, przepisy, zasady, regulacje, że dopóki będą w nich obowiązywać te dyskryminacyjne środki, ja, jako prezydent USA, nałożę znaczące dodatkowe cła na eksport z tych krajów do USA i wprowadzę ograniczania eksportowe na naszą bardzo chronioną technologię i na chipy" - napisał prezydent.

Podkreślił, że USA i amerykańskie firmy technologiczne nie są już światową "skarbonką" ani "popychadłem".

Przeczytaj źródło