Cloudflare "przeprasza, że zawiódł" i ujawnia powody awarii

1 miesiąc temu 20

We wtorek wiele stron internetowych - w tym platforma X oraz ChatGPT - przestało działać z powodu problemów firmy Cloudflare - jednego z największych dostawców infrastruktury internetowej. "Przepraszamy naszych klientów oraz cały Internet za to, że Was zawiedliśmy" - czytamy w oświadczeniu.

Tysiące użytkowników zaczęło zgłaszać problemy z działaniem stron i innych usług do serwisu Downdetector we wtorek krótko po godz. 11:30.

Cloudflare poinformował, że wystąpiła "poważna awaria", ponieważ plik konfiguracyjny przeznaczony do obsługi ruchu związanego z zagrożeniami nie działał zgodnie z przeznaczeniem i "spowodował awarię" oprogramowania obsługującego ruch w ramach jej szerszych usług.

Firma przeprosiła za całą sytuację w oświadczeniu: "Przepraszamy naszych klientów oraz cały Internet za to, że dziś Was zawiedliśmy. Biorąc pod uwagę znaczenie usług Cloudflare, jakakolwiek przerwa w ich działaniu jest niedopuszczalna" - czytamy.

Firma poinformowała, że choć problem został rozwiązany, niektóre usługi mogą nadal napotykać na błędy po powrocie do trybu online.

Awaria dotknęła wiele aplikacji i stron. Użytkownicy zgłaszali opóźnienia lub problemy techniczne m.in. z Grindrem, Zoomem i Canvą.

Platforma X (dawniej Twitter) wyświetlała części użytkownikom komunikat o błędzie wewnętrznego serwera, który wynikał z "błędu" związanego z Cloudflare.

Z kolei strona ChatGPT wyświetlała komunikat: "Odblokuj challenges cloudflare.com, aby kontynuować".

Co znamienne, problemy pojawiły się także na samym Downdetectorze - stronie, na którą wiele osób udaje się, by sprawdzić awarie innych serwisów.

Cloudflare to ogromny dostawca zabezpieczeń internetowych na całym świecie, który realizuje usługi takie jak sprawdzanie, czy połączenia użytkowników ze stronami pochodzą od ludzi, a nie od botów.

Z usług Cloudflare korzysta około 20 proc. wszystkich stron internetowych na świecie.

Alp Toker, dyrektor NetBlocks, firmy monitorującej łączność usług internetowych, powiedział, że awaria "wskazuje na katastrofalne zakłócenia w infrastrukturze Cloudflare".

Uderzające jest to, jak duża część internetu musiała w ostatnich latach ukrywać się za infrastrukturą Cloudflare, aby uniknąć ataków typu DoS - powiedział w wywiadzie dla BBC, podkreślając, że firma zamierza chronić strony internetowe przed złośliwymi próbami przeciążenia ich ruchem.

Dodał jednak, że w wyniku tego - oraz wygody korzystania z usług Cloudflare - stał się on również "jednym z największych pojedynczych punktów awarii w internecie".

Cloudflare podkreśliło, że problem miał podłoże techniczne.

"Dla jasności: nie ma dowodów na to, że był to wynik ataku lub działania o charakterze złośliwym" - czytamy w oświadczeniu. W wyniku awarii krótko po godzinie 15 cena akcji spółki spadła o około 3 proc. 

Przeczytaj źródło