Data utworzenia: 19 września 2025, 10:19.
Jechali w pięciu. Nikt nie spodziewał się, że dosłownie ułamek sekundy zadecyduje o ich losach. Osobowy citroen uderzył w przydrożne drzewo pod Trzcianką (woj. wielkopolskie). Jak dowiedział się "Fakt", zginęło dwóch nastolatków — kierowca i pasażer — a trzech pozostałych młodych mężczyzn trafiło do szpitala.
Do tragicznego wypadku doszło w czwartek, 18 września, po południu. Około godziny 17.30 drogą wojewódzką nr 180 na trasie Trzcianka — Biała jechał Citroen Xsara Picasso. W pewnym momencie osobówka zjechała z drogi, z impetem uderzyła w przydrożne drzewo i dachowała.
Czytaj także: Tragiczny wypadek nastolatków pod Malborkiem. Dwóch nie przeżyło
Tragiczny wypadek pod Trzcianką. Zginęło dwóch nastolatków
Samochodem podróżowało pięciu młodych mężczyzn. 19-letni kierowca, mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, poniósł śmierć na miejscu. Pozostali podróżni w wieku 16, 17, 20 i 24 lat z obrażeniami ciała trafili do szpitali w Pile i Trzciance.
Niestety, w piątek, 19 września, policjanci przekazali najnowsze, tragiczne wieści w sprawie.
19-letni kierowca zginął na miejscu, 17-latek zmarł w szpitalu
— Mimo wysiłków lekarzy, w nocy w wyniku odniesionych obrażeń zmarł 17-latek. Pozostali poszkodowani nadal pozostają pod opieką medyczną - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Monika Cichowicz, rzeczniczka prasowa policji w Czarnkowie.
Na miejscu tragedii przez wiele godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Droga była całkowicie zablokowana.
— Cały czas ustalamy okoliczności zdarzenia, musimy przesłuchać świadków, którzy na ten moment są w szpitalu. Wszyscy uczestnicy wypadku to mieszkańcy okolic Trzcianki, podejrzewamy, że to była grupa znajomych — powiedziała nam Cichowicz.
Sprawę nadzoruje Prokurator Rejonowy w Trzciance.
(Źródło: 7dni.pila.pl)
/1
Materiały redakcyjne
Samochód rozbił się na drzewie.

1 miesiąc temu
22




English (US) ·
Polish (PL) ·