Choreograf gwiazd zmarł na raka w wieku 52 lat. "Walczył odważnie"

3 tygodni temu 19

W trakcie trwającej ponad 25 lat kariery Paul Roberts miał okazję współpracować z największymi światowymi gwiazdami muzyki m.in. z Prince'em, Dolly Parton czy Edem Sheeranem — tworzył choreografię do ich teledysków i tras koncertowych, pracował też z grupami tanecznymi i teatralnymi.

"Wieczorem 26 września 2025 r., po odważnej walce z rakiem, Paul odszedł spokojnie w domu, otoczony rodziną. Jego odejście, podobnie jak jego życie, było wypełnione łaską. Spoczywaj w pokoju" — napisał w sieci Griffin, życiowy partner choreografa.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Artyści, którzy mieli okazję poznać Robertsa, pospieszyli z kondolencjami.

Była członkini girlsbandu Spice Girls, Emma Bunton, napisała: "moje serce jest złamane... Moje szczęśliwe miejsca to te, w których przebywałeś. Myśląc o tobie, Paul, przesyłam miłość tobie i całej twojej rodzinie".

Craig David nazwał go "aniołem", a Pixie Lott Cóż za "niesamowitym, wyjątkowym, utalentowanym, jedynym w swoim rodzaju, promiennym człowiekiem". Dodała, że bardzo sobie ceni czas wspólnie spędzony i jest absolutnie załamana wiadomością o śmierci choreografa.

W podobnym tonie wypowiadali się też inni, Sophie Ellis-Bextor, gitarzysta Dan Richards czy Ian "H" Watkins z grupy Steps.

Roberts nie mówił wiele publicznie o swoich zmaganiach z chorobą nowotworową, jego ostatni wpis na Instagramie został opublikowany miesiąc temu

MedonetPRO OnetPremium

MedonetPRO OnetPremiumMedonet

Przeczytaj źródło