Data utworzenia: 20 sierpnia 2025, 11:30.
Para influencerów straciła swój wymarzony urlop w Puerto Rico po tym, jak zaufała radom sztucznej inteligencji. Zamiast radości z podróży, skończyło się na rozczarowaniu i łzach na lotnisku, a w mediach społecznościowych spadła na nich fala krytyki.
Historia Mery Caldass i Alejandro Cida obiegła internet, gdy ich filmik z szokującym finałem wakacyjnych przygotowań stał się viralem na TikToku. Para przyznała, że źródłem zamieszania była błędna interpretacja przepisów wizowych, a winą za to obarczyli ChatGPT. Ich relacja z lotniska wywołała burzę w internecie.
Turyści zaufali AI, na lotnisko spotkali się z odmową
Mery Caldass, twórczyni treści obserwowana przez blisko 100 tys. osób, opublikowała nagranie z lotniska, w którym ze łzami w oczach opowiada o tym, jak ChatGPT wprowadził ich w błąd.
"Słuchaj, zawsze robię wiele poszukiwań, ale zapytałam ChatGPT i powiedzieli, że nie" – wyjaśniała, odnosząc się do kwestii wiz do Portoryko.
Jak się jednak okazało, obywatele Hiszpanii rzeczywiście nie potrzebują wizy, ale obowiązuje ich procedura ESTA, czyli elektroniczna autoryzacja podróży. Oficjalne strony rządowe jasno to precyzują.
Podróżnicy obwiniają AI, w komentarzach burza
Na nagraniu widać, jak Caldass w emocjach snuje nawet teorię, że sztuczna inteligencja "mści się" na niej za wcześniejsze uszczypliwe komentarze.
"Już mu nie ufam, bo czasem go obrażam. Nazywam go draniem, jesteś bezużyteczny, ale poinformuj mnie dobrze... to jego zemsta" – mówi influencerka.
Jej słowa rozbawiły część internautów, ale inni nie mieli litości, podkreślając, że planowanie podróży wymaga korzystania z oficjalnych źródeł.
Pod filmem, który obejrzano już prawie 30 tys. razy, pojawiła się lawina reakcji.
"Cóż, chyba selekcja naturalna" – napisał jeden z użytkowników.
Czy nie wiesz, że Portoryko jest jak Stany Zjednoczone, jeśli chodzi o wizy?
Ale kto ufa ChatowiGPT w tego typu sytuacjach?
"W takich sprawach należy najpierw zwrócić się do odpowiednich podmiotów i/lub instytucji, a nie do AI" — podsumował jeden z internautów.
Z kolei niektórzy komentatorzy, zwracali uwagę, że problemem mogło być nieprecyzyjne sformułowanie pytania. Influencerzy pytali o wizę, a nie o autoryzację ESTA.
Niebezpieczne rady sztucznej inteligencji
To nie pierwszy raz, gdy zaufanie sztucznej inteligencji sprawia spore kłopoty. W ostatnich tygodniach media opisywały przypadki, w których nieprecyzyjne lub błędne wskazówki dawane przez ChatGPT prowadziły do niebezpiecznych sytuacji – od hospitalizacji 60-letniego mężczyzny z powodu halucynacji, po kontrowersyjne rady dla nastolatków i kobiet szukających pracy czy nawiązanie związku z kobietą. Również w Polsce wiele razy głośno było o turystach, którzy poszli w góry kierując się radami AI lub z Google Maps i potrzebna była pomoc ratowników.
Źródło: TikTok / NY Post
W tych zawodach ChatGPT nie zastąpi człowieka. Eksperci wyjaśniają, kto może spać spokojnie
/3
merycaldass Mery Caldass / TikTok
Para influencerów straciła swój wymarzony urlop w Puerto Rico po tym, jak zaufała radom sztucznej inteligencji.
/3
merycaldass Mery Caldass / TikTok
Obywatele Hiszpanii rzeczywiście nie potrzebują wizy, ale obowiązuje ich procedura ESTA, czyli elektroniczna autoryzacja podróży. Oficjalne strony rządowe jasno to precyzują.
/3
merycaldass Mery Caldass / TikTok
Na nagraniu Caldass w emocjach snuje nawet teorię, że sztuczna inteligencja „mści się” na niej za wcześniejsze uszczypliwe komentarze.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!