
Producenci przyznają, że tegoroczne warunki nie sprzyjały hodowli karpia. Bez tej ryby natomiast wielu Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji. Wiadomo już, ile zapłacimy za karpia przed świętami Bożego Narodzenia i co zrobić, żeby zapłacić mniej.
Daj napiwek autorowi
Karp to jeden z symboli Wigilii i niezbędnik na świątecznym stole w wielu domach. Z początkiem listopada w stawach w całej Polsce trwa wzmożony ruch. Rybacy kończą odłowy, a pierwsze gospodarstwa już rozpoczynają sprzedaż.
Jaka cena karpia przed świętami w 2025 roku?
Organizacja Producentów Polski Karp przyznaje, że tegoroczny sezon nie należał do najłatwiejszych. Chłodne lato i niewielka liczba ciepłych dni spowolniły wzrost ryb, dlatego produkcja w 2025 roku będzie niższa niż rok temu. Karp dojrzewa trzy lata, więc na tegoroczne wyniki wpływ miały nie tylko aktualne warunki, lecz także pogoda z poprzednich sezonów.
Mimo trudności, przedstawiciele organizacji zapewniają, że karpia na wigilijnych stołach nie zabraknie. Całkowita produkcja może być nieco mniejsza, ale podaż w pełni pokryje świąteczne zapotrzebowanie. Pomimo rosnących kosztów hodowli i mniej sprzyjającej pogody, branża uspokaja: choć mogą być podwyżki cen za tę rybę przed Wigilią, to jednak nie będą one drastyczne.
Ceny karpia w Polsce w tym roku pozostają zbliżone do zeszłorocznych. Najkorzystniej można go kupić bezpośrednio przy stawach lub podczas lokalnych odłowów. Kilogram żywego karpia kosztuje wtedy od 14 do 20 zł. W sklepach i marketach ceny są wyższe: od 24 do 30 zł za kilogram świeżego lub żywego karpia, w zależności od wielkości ryby i regionu. Karp patroszony kosztuje średnio 36 zł/kg, natomiast filet lub płat z ryby może kosztować od 45 do 59 zł/kg.
Hodowcy radzą, by nie odkładać zakupu na ostatni tydzień przed Wigilią. W grudniu ceny mogą lekko wzrosnąć, a największe okazy szybko znikają z oferty.
Dlaczego jemy karpia na Wigilię?
Zwyczaj spożywania karpia na Wigilię w Polsce narodził się po II wojnie światowej, w czasach PRL-u. Wówczas, ze względu na niskie koszty hodowli tej ryby, władze promowały ją jako dostępne i tanie rozwiązanie na świąteczny stół.
Hasło "Karp na każdym wigilijnym stole" z 1947 roku stało się popularne, a hodowla była wspierana przez państwo jako sposób na zapewnienie ludziom niedrogiego białka.
Jedzenie ryb w Wigilię ma jednak starsze, religijne korzenie. Dawniej dzień ten był postny, a ryba symbolizowała oczyszczenie, zdrowie i dostatek. Karp stał się jednak dominującym wyborem dopiero w XX wieku, zastępując wcześniejsze, lokalne gatunki ryb.

12 godziny temu
4




English (US) ·
Polish (PL) ·