Centra pomocy dzieciom. Brakujące ogniwo systemu wsparcia

1 dzień temu 5
  • Podczas XXI Forum Rynku Zdrowia tematem debat była m.in. opieka i wsparcie dla dzieci w kryzysie psychicznym
  • Rzeczniczka Praw Dziecka, która wzięła udział w jednej z dyskusji na ten temat podkreśla, że "najsłabszym punktem jesteśmy my dorośli"
  • Pytana przez Rynek Zdrowia o system wsparcia, zwraca uwagę dostęp do pomocy na wczesnym etapie pozwala uniknąć wielu interwencji na poziomie szpitala

"Najsłabszy punkt to dorośli"

Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak podczas XXI Forum Rynku Zdrowia wzięła udział w dyskusji o systemie wsparcia dla dzieci w kryzysie psychicznym.

- Jeżeli mówimy o najsłabszym punkcie, to myślę, że tym najsłabszym punktem jesteśmy my, dorośli. Niestety, ale zbyt rzadko rozmawiamy z dziećmi. A kiedy nawet dzieci do nas mówią, to nie zawsze chcemy usłyszeć to, co chcą nam powiedzieć - ocenia rzeczniczka pytana przez Rynek Zdrowia o najsłabsze ogniwo systemu.

Jak przypomniała, Biuro RPD prowadzi Dziecięcy Telefon Zaufania - 800 12 12 12, gdzie rocznie połączeń i rozmów na czacie jest ponad 60 tysięcy.

- Ze strony młodych osób, słyszymy właśnie to, że brakuje im uważności ze strony dorosłych. Ale też mówią nam o tym, że w momencie, kiedy starają się przekazać informacje innym osobom dorosłym - mówię o rodzicach, nauczycielach, dziadkach, ciociach, wujkach - to czasami spotykają ich różnego rodzaju informacje zwrotne, np.: "a co to są za problemy", "jak dorośniesz, to się dowiesz", "co tu się właściwie takiego wydarzyło" - mówi Monika Horna-Cieślak.

Tymczasem - jak zaznacza - dla młodego człowieka, to, co właśnie się wydarzyło, jest w tym momencie najważniejsze.

- Myślę, że cały czas musimy podnosić naszą świadomość jako dorosłych, jak bardzo ważna dla młodego człowieka jest po prostu rozmowa i obecność - przekonuje RPD.

Potrzebujemy centrów pomocy dzieciom

Jej zdaniem w systemie potrzebujemy również centrów pomocy dzieciom.

- Obserwujemy, że bardzo wiele dzieci w Polsce doświadcza przemocy. Przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej. Również mają takie doświadczenia, że na ich szkodę zostaje popełnione przestępstwo. W takich sytuacjach dzieci powinny otrzymać niezwłocznie profesjonalną pomoc - prawnika, psychologa, czasami lekarza psychiatry, czasami lekarza pediatry - wskazuje RPD.

Jak dodaje, w takim centrum pod jednym dachem byli dostępni ci wszyscy specjaliści, a pomoc dziecku byłaby szybko udzielana.

- I mówię o tym, ponieważ gdyby ten poziom - nazwę to poziomem referencyjności - był gwarantowany dzieciom, to nie musiałyby trafiać na oddziały psychiatryczne. Myślę, że wiele historii mogłoby się potoczyć w kompletnie inny sposób - uważa RPD.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło