Ukraińcy chcą w toku negocjacji rozwodnić plan Witkoffa–Dmitrijewa tak, by to Kreml go formalnie odrzucił. W niedzielę omawiali oni z delegacjami Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej plan pokojowy opracowany podczas rozmów amerykańsko-rosyjskich. W poniedziałek Europejczycy porozmawiają o nim we własnym gronie na wirtualnym szczycie koalicji chętnych. Waszyngton oczekuje decyzji do czwartku.
Jak usłyszeliśmy od rozmówców z Kijowa, Ukraińcy zamierzają wykorzystać doświadczenia z I poł. roku, gdy negocjowali z USA umowę o wydobyciu surowców. Taktyka zmierza do wykreślenia trudnych do zaakceptowania elementów planu, który rosyjski wysłannik Kiriłł Dmitrijew napisał wspólnie z przedstawicielem Donalda Trumpa Steve’em Witkoffem i zięciem prezydenta Jaredem Kushnerem, w tym wymogu przekazania całości Donbasu Rosji. Przerobiony plan odrzuciłby Kreml, a Ukraina uniknęłaby oskarżeń, że to ona stoi na drodze do pokoju.
Ołeksandr Mereżko, szef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Ukrainy, opisując w rozmowie z DGP treść 28 punktów Witkoffa–Dmitrijewa, nawiązuje do książki Trumpa „The Art of the Deal, czyli sztuka robienia interesów”: zaczyna się od absurdalnej propozycji, by więcej ugrać w negocjacjach. Tak było przy okazji rozmów o kopalinach; pierwotna wersja umowy zakładała przekazanie dużej części ukraińskiej suwerenności Stanom Zjednoczonym. W toku negocjacji Amerykanie łatwo schodzili z pierwotnych żądań. – Teraz sytuacja jest jednak nieco inna. Wtedy i Amerykanom, i Ukraińcom zależało do porozumieniu. Teraz mamy Rosję, która kompromisu nie chce – mówi polityk.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Michał Potocki
Dziennikarz i redaktor DGP. Zawodowo zajmuje się tematyką światową, zwłaszcza państwami Europy Wschodniej
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

3 tygodni temu
20



English (US) ·
Polish (PL) ·