Jonathan Gonzalez nie żyje. 31-letni były gracz reprezentacji Ekwadoru zginął w czasie strzelaniny. Zawodnik drugoligowej drużyny 22 de Julio jest trzecim zawodowym piłkarzem, który został zamordowany w Ekwadorze od początku września.
Gonzalez ofiarą wojny ganów?
Do strzelaniny doszło w domu w nadmorskim mieście Esmeraldas, na granicy z Kolumbią, gdzie często dochodzi do starć między gangami handlującymi narkotykami. Gonzalez w przeszłości był powoływany do reprezentacji Ekwadoru do lat 20 i kilkakrotnie zagrał w zespole narodowym kraju, z którą wystąpił w Copa America 2015 w Chile.
Piłkarze przypadkowymi ofiarami
W wyniku podobnych wydarzeń we wrześniu zginęło w sumie trzech piłkarzy. Na początku miesiąca Maicol Valencia i Leandro Yepez, zawodnicy drugoligowego zespołu Exapromo Costa zginęli w nadmorskim mieście Manta. Według klubu piłkarze byli przypadkowymi ofiarami.
W Ekwadorze wzrosła liczba zabójstw
W Ekwadorze liczba zabójstw wzrosła z 6 na 100 000 mieszkańców w 2018 roku do 38 w 2024 roku, osiągając rekordowy poziom 47 w 2023 roku. Kraj ten był kiedyś uważany za bezpieczną przystań między Kolumbią a Peru, największymi producentami kokainy na świecie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję