Data utworzenia: 20 października 2025, 9:15.
Andrzej Duda nie zamierza usuwać się w cień po dziesięciu latach urzędowania w Pałacu Prezydenckim. Były prezydent sprawdzi swoje siły w sektorze finansowo-technologicznym. Jak informuje „Puls Biznesu”, były prezydent został członkiem rady nadzorczej ZEN.com, dynamicznie rozwijającego się fintechu z Rzeszowa, określanego przez niektórych mianem „polskiego Revoluta”.
– Po latach służby publicznej chcę wykorzystywać swoje doświadczenie do wspierania rozwoju technologii i innowacji, które mają realny wpływ na gospodarkę – mówi Andrzej Duda w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.
Polski fintech z globalnymi ambicjami. Duda chce być częścią projektu
ZEN.com powstał w 2018 r. w Rzeszowie. Jego twórca, Dawid Rożek, wcześniej współtworzył platformę G2A, znaną w branży gamingowej na całym świecie. Start-up zaczynał jako aplikacja płatnicza z atrakcyjnym systemem cashback, a dziś oferuje wielowalutową kartę i konto z numerem IBAN, umożliwiające rozliczenia w 28 walutach.
Duda przyznaje, że zdecydował się dołączyć do spółki, ponieważ imponuje mu jej tempo rozwoju i nowoczesne podejście. – Podziwiam energię młodych ludzi, którzy bez kompleksów realizują swoją zaplanowaną strategię rozwoju – mówi.
– Polskie banki mają usługi cyfrowe na znakomitym poziomie, ale ZEN.com idzie jeszcze o krok dalej. To jak porównanie tradycyjnych telefonów komórkowych ze smartfonami. Dlatego mówię zarządowi: myślcie nie tylko o młodych klientach, ale też o moim pokoleniu, które jest coraz aktywniejsze cyfrowo i potrzebuje nowoczesnych, ale też przyjaznych rozwiązań – tłumaczy były prezydent.
Zobacz też: Jaki jest majątek prezydenta Nawrockiego? Jego człowiek zabrał głos
„Polityka to dla mnie służba, nie ambicja”
Andrzej Duda zaznacza, że jego rola w radzie nadzorczej to nie tylko funkcja prestiżowa. – Przyjąłem na siebie współodpowiedzialność za nadzór nad tym, by ZEN.com był instytucją maksymalnie bezpieczną dla konsumentów – wyjaśnia.
Były prezydent podkreśla, że jego prawnicze doświadczenie może być realnym wsparciem dla spółki. – Będę też przyglądać się relacjom z regulatorami w krajach, w których firma uzyskuje nowe licencje. Zanim zająłem się polityką, specjalizowałem się w prawie administracyjnym, w tym gospodarczym publicznym. Koncesje, licencje, zezwolenia – to był mój obszar specjalizacji – dodaje.
W wywiadzie Duda jednoznacznie uciął spekulacje dotyczące jego ewentualnego powrotu do czynnej polityki. – Moja działalność w polityce zawsze była przeze mnie traktowana jako dosłownie służba publiczna, a nie ambicjonalne ubieganie się o funkcje – podkreśla.
Zamiast stanowisk w rządzie, Duda planuje działalność doradczą i ekspercką. – Po pierwsze – nadzorczo-doradcze, i nie wykluczam, że mogę pojawić się w jakichś kolejnych boardach różnych instytucji. Po drugie – uruchomiłem biuro byłego prezydenta w Krakowie, ale chciałbym w przyszłości otworzyć je także w Warszawie – zapowiada.
Jak dodaje, wraz z byłymi współpracownikami z czasów prezydentury pracuje nad nowym projektem analityczno-doradczym. – Z moimi współpracownikami z czasów prezydenckich pracujemy nad stworzeniem think tanku. Chciałbym, żeby gdzieś na obrzeżach polityki pełnił funkcję konsultacyjno-doradczą w kwestiach rozwoju Polski i kontynuacji idei Trójmorza. Choć nie zamykam drogi powrotu do aktywnej polityki – zaznacza Duda.
Źródło: "Puls Biznesu"
Czytaj również: Wieczorny wpis Marty Nawrockiej. Dołączyła do tego wymowne zdjęcie

3 tygodni temu
10




English (US) ·
Polish (PL) ·