Była 20:05, gdy Ibisz to ogłosił na wizji w "TzG". Huczy o tym cała Polska

1 dzień temu 6

Krzysztof Ibisz już na początku programu ujawnił zmienione zasady “TzG”. Trudno w to uwierzyć, co nas czeka. 

Jubileuszowy sezon "Tańca z Gwiazdami” zachwyca

"Taniec z Gwiazdami", niezwykle popularny program taneczny, osiągnął właśnie 30. edycję i świętuje 20-lecie od debiutu, jeszcze w czasach, gdy emitowany był na TVN i podbijał serca widzów w prime time. Ćwierćfinał już za nami – wydarzenie, które odbiło się szerokim echem w całej Polsce, było spektakularnie widowiskowe, rozgrzało fanów do granic wytrzymałości i dostarczyło emocji na każdym kroku, od owacji na stojąco po momenty ciszy przed burzą oklasków. 

To był wyjątkowy, jubileuszowy sezon pełen emocji i niespodzianek oraz wielkich powrotów ikon programu, które wróciły, by jeszcze raz udowodnić, że parkiet to ich drugi dom. Fani nie mogli się doczekać półfinału, a już wkrótce wielki finał, który ma być kulminacją całego tanecznego maratonu, świętem tańca, gwiazd i widzów w jednym. 

05, gdy Ibisz to ogłosił na wizji w "TzG". Huczy o tym cała Polska"Taniec z Gwiazdami" fot. KAPiF

Wielki półfinał "Tańca z Gwiazdami"

Przez dwie dekady "Taniec z Gwiazdami" znacząco ewoluował, ale nigdy nie stracił duszy – tej mieszanki rywalizacji, przyjaźni, transformacji i czystej radości z tańca. W tym roku, z okazji podwójnego jubileuszu, każdy odcinek był jak hołd dla historii, ale też spojrzenie w przyszłość. Ćwierćfinał pokazał, jak bardzo program jest żywy, jak reaguje na potrzeby widowni i jak potrafi zaskakiwać nawet tych, którzy widzieli już wszystko. Widowiskowość choreografii, głębia emocji i energia płynąca z parkietu sprawiły, że ćwierćfinał przeszedł do legendy jeszcze zanim dobiegł końca.

W tym sezonie wszystko było wyjątkowe: większa stawka, głębsze emocje, bardziej ambitne wyzwania. Ćwierćfinał pokazał, że program nie tylko trwa, ale rozwija się, zaskakuje i pozostaje telewizyjnym gigantem. Widowiskowość, energia i autentyczne przeżycia – to słowa, które najlepiej opisują to, co działo się w ćwierćfinale i co czeka nas w finale.

Krzysztof Ibisz to ogłosił

W półfinale najnowszej edycji „Tańca z Gwiazdami” na parkiecie zmierzą się fani programu czekają na spotkanie z pięcioma utalentowanymi parami: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska, Katarzyna Zillmann i Janja Lesar oraz Tomasz Karolak i Izabela Skierska. Każda z tych par zdobyła serca widzów w poprzednich odcinkach, a teraz walczą o miejsce w wielkim finale programu, prezentując najwyższy poziom tańca i pełne emocji występy.

Już na samym początku półfinałowego odcinka prowadzący, Krzysztof Ibisz, zdradził widzom, że czekają ich nieoczekiwane zmiany w formacie rywalizacji. Okazało się, że dwie spośród pięciu par awansują bezpośrednio do finału dzięki łącznej ocenie jurorów i głosom publiczności, podczas gdy los trzeciej pary zostanie rozstrzygnięty w specjalnej dogrywce. O wyniku tej dogrywki zadecydują sami jurorzy, co dodatkowo podnosi napięcie i sprawia, że każda minuta półfinałowego odcinka będzie pełna emocji i zaskakujących zwrotów akcji.

Wszystkie pary przygotowały wyjątkowe choreografie, które mają szansę zachwycić nie tylko jurorów, ale także tysiące widzów przed ekranami telewizorów. Już teraz można spodziewać się, że parkiet półfinałowy zamieni się w prawdziwą arenę emocji, a każda decyzja jurorów oraz reakcje publiczności będą komentowane i analizowane w sieci do ostatniego tańca.

05, gdy Ibisz to ogłosił na wizji w "TzG". Huczy o tym cała PolskaKrzysztof Ibisz, Paulina Sykut-Jeżyna, fot. KAPIF

Przeczytaj źródło