Była 19:00, gdy FC Porto zwróciło się do Polaków. Coś pięknego

2 dni temu 11

Jan Bednarek od razu wskoczył do pierwszego składu FC Porto i w kilka tygodni zbudował sobie w Portugalii bardzo dobrą markę. Jakub Kiwior dołączył  do portugalskiego klubu nieco później, ale też szybko stał się kluczowym zawodnikiem nowego zespołu. Obrońcy zyskali sobie wspólny przydomek: "Polska ściana".

Zobacz wideo Sebastian Staszewski, autor książki „Lewandowski. Prawdziwy": Robert oglądał wywiad o książce u Rymanowskiego. Pozwu nie mam

FC Porto nagle zwróciło się do Polskich kibiców. Mają niespodziankę

Występy Polaków w FC Porto są też śledzone przez licznych kibiców z Polski. Nie dziwi więc, że oficjalny profil FC Porto w mediach społecznościowych zaczął aktywnie dyskutować z Polakami. W poniedziałek wieczorem klub opublikował kolejną wiadomość skierowaną do fanów z naszego kraju.

"Cześć, Polacy admin ma dla was niespodziankę" - brzmiał wpis opublikowany o godzinie 19:00. Już kilka minut później okazało się, że niespodzianką jest wywiad z Janem Bednarkiem i Jakubem Kiwiorem.

"Nasza Polska Ściana. Premiera 'Polska Files' jutro na kanale YouTube FC Porto o 12:30" - czytamy.

Dołączono też nagranie, gdzie widać już fragment rozmowy. Bednarek i Kiwior zostali poproszeni o wybranie jednego słowa, które kojarzy im się z FC Porto. Były piłkarz Arsenalu postawił na "jakość", Bednarek na "pasję". - Czuć pasję od wszystkich ludzi w klubie i w mieście. Nie umiem tego opisać jednym słowem - powiedział.

Już ten krótki materiał doczekał się bardzo pozytywnych ocen ze strony portugalskich kibiców. "Proszę, Bednarek musi zostać w Porto na długie lata. On reprezentuje, czuje i doskonale rozumie wartości naszego klubu. Kiwior jest świetny. Po prostu niesamowity" - pisze jeden z nich. "Przeszliśmy od takich nieudolnych graczy jak Otavio Ataide do tej dwójki. Dzięki Bogu" - dodał drugi.

Niestety duetu z Portugalii nie będzie w komplecie na zgrupowaniu kadry, podczas którego Biało-Czerwoni zagrają z Holandią oraz Maltą. Jan Bednarek doznał urazu i będzie wyłączony z gry przez ok. trzy tygodnie. To duży problem dla selekcjonera Jana Urbana, który w miejsce obrońcy powołał dzisiaj Bartosza Bereszyńskiego.

Przeczytaj źródło