Był uczniem Urbaniaka, nagrał przebój, a potem zniknął. Co słychać u Yaro?

6 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W 1997 roku cała Polska nuciła chwytliwy przebój Yaro "Rowery dwa", na którym, obok jego głosu, słychać było wokal piosenkarki, będącej wtedy u progu kariery. Po trzecim albumie Yaro wycofał się w cień. Co u niego słychać?

Jarosław Płocica pierwsze kroki w branży muzycznej stawiał pod okiem Michała Urbaniaka, muzyka jazzowego o międzynarodowej sławie, byłego męża Urszuli Dudziak. Płocica pod artystycznym pseudonimem Yaro wydał trzy płyty, jeden wielki przebój, po czym usunął się w cień. 

Niewiele osób nawet wie, że na początku kariery pomógł jednej wokalistce, a z inną się ożenił. Obie są teraz sławniejsze od niego. 

Pierwszy solowy album Yaro został wydany w 1993 roku, wyłącznie w formie kasety magnetofonowej. Jeszcze wtedy próbował przebić się w branży anglojęzycznymi utworami, inspirowanymi irlandzkim folkiem. 

Sławę zapewnił mu jednak dopiero utwór "Rowery dwa" o  łatwo zapadającym w pamięć, niezbyt skomplikowanym refrenie. Piosenka znalazła się na drugiej płycie Yaro "Jazzda" wydanej w 1997 roku. Można było tam usłyszeć głos zaczynającej dopiero swoją karierę Reni Jusis. 

3 lata później raper wydał swój trzeci album "Olewka", jednak nie powtórzył już sukcesu "Rowerów dwóch". Jak wspominał z perspektywy czasu, cytowany przez portal Interia Muzyka:

"Szkoda, że pierwszy utwór, z którym wychodzi się do świata, jest taką łatką, którą się do niego przypina". 

Z czasem Yaro uznał, że jego powołaniem jest jednak produkcja muzyczna. Pomógł wydać Reni Jusis, która w międzyczasie została jego dziewczyną, debiutancki album "Zakręcona", a potem spotkał Kasię Klich

Piosenkarka do tej pory wspomina w wywiadach, że od początku miała dobre przeczucia. Jak wyznała, cytowana przez Interię:

"Pierwszy raz go spotkałam na dworcu, gdy był jeszcze z Reni Jusis. Jakoś się potem umówiliśmy, zrobiłam mu jakiś obiad. Spojrzał na mnie tymi swoimi niebieskimi ślepiami... Po dwóch – trzech miesiącach z komodą i szafą wjechałam do Koszalina". 

W 2002 Yaro wyprodukował pierwszy album narzeczonej "Lepszy model", zawierający tytułowy pamiętny przebój. Rok później wydali razem kolejną płytę.

Klich i Yaro wprawdzie szybko się zaręczyli, jednak decyzję o ślubie odkładali przez kolejne lata. W końcu, w sierpniu 2010 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Kazimierzu Dolnym powiedzieli sobie "tak". 

Od tamtej pory są nierozłączni, zarówno prywatnie, jak zawodowo. Kasia Klich przed laty wyjawiła tajemnicę udanego związku.

"Wszystko robimy razem. Razem chudniemy, razem tyjemy. Razem tworzymy muzykę" - wyznała otwarcie Kasia. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Autorka hitu "Lepszy model" miała zostać wielką gwiazdą. Dziś nie kryje rozczarowania

"Lepszy model" nucili wszyscy. Niesamowite jakie problemy miała potem Kasia Klich

Przeczytaj źródło