- Od dwóch tygodni trwa dyskusja, czy pacjenci onkologiczni są, czy nie są odsyłani ze szpitali ze względu na trudną sytuację finansową w ochronie zdrowia
- Zaprzecza temu stanowczo premier Donald Tusk. Z kolei Ministerstwo Zdrowia prosi o zgłaszanie konkretnych przypadków do oddziałów wojewódzkich NFZ i zapowiada ich weryfikację
- Czy szpitale rzeczywiście odsyłają pacjentów onkologicznych? Zapytaliśmy o to szefów placówek i klinik
Premier: to jest kłamstwo
Resort zdrowia poinformował niedawno, że choć luka w tegorocznym budżecie NFZ może okazać się niższa niż ta szacowana wcześniej na 14 mld zł, to w przyszłym roku wyniesie ona 23 mld zł. Czy i jak może się to przełożyć na sytuację chorych na nowotwory? W przestrzeni publicznej trwa dyskusja, czy pacjenci onkologiczni są, czy nie są odsyłani ze szpitali ze względu na trudną sytuację finansową w ochronie zdrowia.
Kilka dni temu Naczelna Izba Lekarska napisała na portalu X, że dowodem na odsyłanie pacjentów onkologicznych ze szpitali są oficjalne dane NFZ dotyczące daty pierwszego możliwego przyjęcia w oddziałach onkologicznych i hematoonkologicznych w Polsce. NIL zwracała uwagę, że część z nich pokrywa się z przekazanymi Izbie przez lekarzy informacjami o tym, że pacjenci są proszeni o rozpoczęcie leczenia w innym ośrodku.
Do informacji o odsyłaniu pacjentów onkologicznych wielokrotnie odnosił się premier Donald Tusk.
- Pacjenci onkologiczni nie są odsyłani. To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje. Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe – przekonywał podczas konferencji prasowej w Retkowie.
Z kolei Ministerstwo Zdrowia poinformowało PAP, że monitoruje sytuację i współpracuje z NFZ oraz placówkami, aby zapewnić ciągłość dostępu do diagnostyki i terapii onkologicznej.
- Jeśli są sygnały o lokalnych problemach organizacyjnych, prosimy o zgłaszanie konkretnych przypadków do regionalnych oddziałów NFZ - każdy będzie pilnie weryfikowany"- przekazał resort.
"Pewne granice, które nie powinny być przekraczane"
Co na ten temat mówią dyrektorzy szpitali i klinik?
Adrian Sikorski, dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii w Szczecinie podkreślał w rozmowie z Rynkiem Zdrowia, że choć placówka ma
51 mln zł niezapłaconych nadlimitów, to jest w stanie płynnie wypłacać wynagrodzenia i kupować sprzęt jednorazowy, może zatem udźwignąć ten ciężar.
- Ze względu na trudną sytuację ochrony zdrowia, która stała się teraz częstym tematem w mediach, około dwa tygodnie temu wydaliśmy komunikat, którego celem było uspokojenie pacjentów. Informujemy w nim, że kontynuujemy diagnostykę, wszystkie rozpoczęte terapie, ale też włączamy do leczenia nowych chorych - mówi dyrektor.
- W tym tygodniu spotkałem się również z przedstawicielami Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Uzyskałem zapewnienie, że Fundusz jest w stanie pokryć świadczenia nadlimitowe, choć nie w pełnym zakresie. To pozwala nam poczuć się w miarę bezpiecznie - zapewniamy pacjentom dostęp do leczenia, wiedząc, że nie ma zagrożenia dla kontynuowania działalności szpitala. Nie ma więc żadnych przesłanek do wstrzymywania przyjęć. Nie widzę też ryzyka, aby do końca roku miało się to zmienić - przekonuje Adrian Sikorski.
- Mamy poczucie, że medialnie został wywołany duży niepokój wśród pacjentów onkologicznych, zupełnie niepotrzebny, bo większość referencyjnych centrów onkologii prezentuje w swoich komunikatach stanowisko takie jak ZCO. Nie znam też przypadku, aby któreś z centrów onkologii próbowało wywierać presję na NFZ kosztem niepokoju chorych na nowotwory. Tym bardziej, że po stronie Funduszu nie widzę ludzi, na których trzeba by było stosować nacisk kosztem pacjentów - podkreśla dyrektor ZCO.
- Pewne jest natomiast, że aspekt psychologiczny jest w onkologii bardzo ważny, dlatego wywoływania takiego niepokoju należy unikać. Wystarczy postawić się w sytuacji pacjenta, który przyjmuje chemioterapię na oddziale dziennym i zastanawia się, czy jutro też będzie mógł przyjść na leczenie. Powiedzmy sobie jasno: polityka polityką, ale są granice, które nie powinny być przekraczane. O ile można mówić o odraczaniu terminów innych procedur, o tyle w onkologii, w której leczenie ratuje życie, nie ma o tym mowy - ocenia.
"Są nowe przyjęcia i kontynuacja terapii"
Prof. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków w Narodowym Instytucie Onkologii – Państwowym Instytucie Badawczym w Warszawie, podkreśla, że w jego klinice chorzy pierwszorazowi są normalnie przyjmowani.
- Nie przesuwamy terminów operacji ani terminów rozpoczęcia leczenia systemowego, czy radioterapii - zaznacza.
- Jesteśmy w kontakcie z centrami onkologii - Wojewódzkimi Ośrodkami Monitorującymi w Krajowej Sieci Onkologicznej - i żaden z nich nie odsyła pacjentów - wskazuje prof. Rutkowski.
Joanna Chłądzyńska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego SUM w Katowicach wskazuje, że w szpitalu ścieżka onkologiczna działa sprawnie, a cały proces przebiega bez zakłóceń.
- Obecnie leczenie pacjentów prowadzone jest również do późnych godzin ze względu na modernizację pomieszczeń i wymianę sprzętu. Każdy pacjent jest objęty opieką i nikt nie jest odsyłany - zapewnia.
- Ośrodki onkologiczne na Śląsku ściśle współpracują w zakresie opieki nad chorymi na nowotwory, aby zapewnić im jak najszybsze rozpoczęcie leczenia. Nie spotkaliśmy się z sytuacją, w której którykolwiek z naszych pacjentów, kontynuujących terapię w innym ośrodku, zostałby z niego odesłany, zwłaszcza z powodu braku możliwości udzielenia świadczeń - zauważa.
Jak mówią nam dyrektorzy szpitali, NFZ za pacjenta onkologicznego zapłaci zawsze, bez względu na to, czy chodzi o świadczenia limitowane, czy nielimitowane. Zapłaci także za wszystkie programy lekowe - może nie za podanie leku, ale na pewno za substancję leczniczą. Dlatego centra onkologii mogą się czuć bezpiecznie.
W przypadku szpitali wieloprofilowych bezpieczeństwo związane z onkologią nie przekłada się oczywiście na to poczucie ogółem, ale nikt nie odeśle pacjenta onkologicznego. Może się tak zdarzyć w przypadku zabiegów planowych, które mogą poczekać, ale nie w onkologii.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

4 tygodni temu
21





English (US) ·
Polish (PL) ·