Decyzja Karola i Marty Nawrockich o wypisaniu ich syna z lekcji edukacji zdrowotnej wywołała serię komentarzy. Głosy są podzielone.
W sobotę 20 września Karol Nawrocki poinformował, że wspólnie z żoną podjęli decyzję o wypisaniu ich syna Antoniego z edukacji zdrowotnej – nowego przedmiotu, który od 1 września trafił do polskich szkół. Przedmiot jest realizowany w trybie nieobowiązkowym, a rezygnację można złożyć do 25 września.
„Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody. Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku do kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja. W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać” – napisał prezydent na portalu X (dawnym Twitterze – red.).
Nowy przedmiot w polskich szkołach. Nowacka z kontrą po słowach Nawrockiego
Do słów prezydenta błyskawicznie odniosła się Barbara Nowacka. „Zanim się wypisze, zawetuje, podpisze lub oburzy, naprawdę, warto czytać dokumenty! W tym przypadku konkretnie – należałoby przeczytać podstawę programową do Edukacji Zdrowotnej” – napisała minister edukacji.
„Szczególnie Pan powinien dbać o zdrowie dzieci i zaufanie społeczne do nauczycieli, którzy mądrze i wrażliwie przekazują wiedzę. A wiedza na temat przeciwdziałania uzależnieniom, profilaktyki, ruchu, zdrowia psychicznego oraz budowania relacji, szacunku do drugiej osoby – o tym jest też ten przedmiot – przyda się każdemu” – dodała szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Seria komentarzy po decyzji Nawrockich. „Chwalić się głupotą” kontra „NIE dla deprawacji”
Decyzja rodziny Nawrockich wywołała lawinę komentarzy polityków. „Chwalić się głupotą. Pisowski styl. Nic dodać nic ująć” – skomentował Tomasz Trela z Lewicy.
„Edukacja zdrowotna jest bardzo ważna. Zdrowie zaczyna się od wiedzy” – napisała Monika Wielichowska, posłanka Koalicji Obywatelskiej. Wystosowała też zaproszenie na poniedziałek do Sejmu na lekcję o edukacji zdrowotnej, podczas której eksperci, lekarze i sportowcy „podadzą pigułkę wiedzy na ten temat”. „Wydarzenie będzie dostępne także online. Polecam wszystkim rodzicom, szczególnie tym, którzy nie zajrzeli do programu edukacji zdrowotnej i posługują się fejkami i kłamstwami” – podsumowała Wielichowska.
Pojawiły się też głosy poparcia dla prezydenta. „NIE dla deprawacji i seksualizacji dzieci!” – skomentowała Jadwiga Wiśniewska, europosłanka PiS. „Wspólnie z żoną również wypisaliśmy córkę z tzw. »edukacji zdrowotnej«, zresztą zgodnie z prośbą samej zainteresowanej” – poinformował Marcin Horała, poseł PiS.
Czytaj też:
Polacy wypisują dzieci z edukacji zdrowotnej? Ten sondaż to sygnał dla MENCzytaj też:
MEN popełniło poważny błąd? „Nagonka polityków i Kościoła katolickiego”





English (US) ·
Polish (PL) ·