Brytyjscy posłowie poparli wspomagane samobójstwo. "Wolność!" kontra "Jeszcze nie umarliśmy"

6 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Nieuleczalnie chorzy mieszka?cy Anglii i Walii b?d? mogli skorzysta? ze wspomaganego samob?jstwa - prawo, kt?re da im tak? mo?liwo??, przeg?osowa? brytyjski parlament. Przed Izb? Gmin w Londynie protestowali zwolennicy i przeciwnicy prawa do eutanazji.

Wielka Brytania. Parlament przeg?osowa? prawo do wspomaganego samob?jstwa. W Londynie manifestowali zwolennicy i przeciwnicy tego prawa. 20 czerwca 2025 r. Fot. REUTERS/Isabel Infantes

Wielka Brytania. Parlament "za" wspomaganym samobójstwem

W piątek 20 czerwca parlament Wielkiej Brytanii głosował ws. prawa do eutanazji. "Za" było 314 posłów, "przeciw" - 291, co dało 23 głosy przewagi. Głosowanie nie przebiegło według tradycyjnych linii podziału: na lewicę i prawicę, czy wzdłuż przynależności partyjnej. "Za" głosowało 224 posłów rządzącej Partii Pracy. Z kolei 160 polityków tego ugrupowania było przeciwnych. W przypadku Partii Konserwatywnej 92 osoby zagłosowały "przeciw", a 20 - "za". Podzielona była również prawicowa partia Nigela Farage'a i liberalni Demokraci. W listopadzie, podczas tzw. drugiego czytania ustawy, większość zwolenników była wyraźniejsza i wynosiła 55 głosów.

Nowe prawo dla mieszkańców Anglii i Walii

Zgodnie z projektem decyzję o wspomaganym umieraniu będą mogli podjąć ludzie, którym zostało najwyżej pół roku życia. Muszą być dorośli i zdolni do samodzielnego podejmowania decyzji. Diagnoza będzie musiała zostać potwierdzona przez dwóch lekarzy. Pacjent będzie musiał zwrócić się z taką prośbą trzykrotnie, potem procedura zostanie oceniona przez trzyosobowy panel. Następnie pacjent ma dwa tygodnie na przemyślenie i decyzję. Jeśli zdecyduje, że chce umrzeć, wówczas dostanie środki przerywające życie, które zażyje w obecności pracowników medycznych.

Zobacz wideo Pokolenie nierobów. Co to będzie z pracą [CTB odc. 59]

Protesty w Londynie

Przed Pałacem Westminsterskim w Londynie, gdzie mieści się siedziba Izby Gmin, zebrali się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy prawa do wspomaganego samobójstwa. Stali obok siebie, a okrzyki "Wolność! Głosuj na tak" mieszały się z hasłami "Jeszcze nie umarliśmy". Stacja BBC przywołała słowa Dame Esther Rantzen, prezenterki telewizyjnej i zwolenniczki ustawy. - To zrobi ogromną pozytywną różnicę, chroniąc miliony nieuleczalnie chorych pacjentów i ich rodziny przed agonią i utratą godności - oceniła. Przeciwnicy obawiają się z kolei pogorszenia jakości opieki paliatywnej. Była paraolimpijka Tanni Grey-Thompson powiedziała, że słyszała od "osób z niepełnosprawnością, które są absolutnie przerażone" projektem ustawy. Podkreśliła, że wniesie o poprawki, aby "zapewnić, że ludzie nie będą mogli być zmuszani" - cytuje BBC.

Co dalej w uchwalonym prawem? 

Teraz projekt trafi do Izby Lordów. Lordowie mogą zaproponować zmiany. W brytyjskiej tradycji politycznej przyjęło się jednak, że nie będą to modyfikacje zmieniające istotę prawa. Projekt daje możliwość decyzji o wspomaganym samobójstwie mieszkańcom Anglii i Walii. Nie będzie obowiązywać w Szkocji i Irlandii Północnej. Odpowiednie i konkretne rozwiązania ma teraz opracować rząd. Ministrowie mają na to maksymalnie cztery lata, co oznacza, że prawo o wspomaganym samobójstwie może zacząć obowiązywać w 2029 roku.

Przeczytaj źródło