Brytyjczycy stworzyli cud techniki. Fairey Delta 2 bił wszelkie rekordy

3 dni temu 7

Pod koniec lat 40. XX w. Królewskie Siły Powietrzne szukały nowych projektów maszyn, które mogłyby zastąpić starsze samoloty bojowe. Uwagę zwrócono na technologię skrzydeł delta, która miały ogromny potencjał w kontekście budowy odrzutowych jednostek naddźwiękowych. Odpowiedzialna za nie firma Fairey zaprojektowała i zbudowała na bazie specyfikacji wydanej przez ministerstwo lotnictwa eksperymentalny samolot Delta 1, który wyjątkowo przypadł do gustu politykom i wojskowym.

Bolesna lekcja Brytyjczyków

Z dalszego rozwoju tego projektu mogłoby jednak nic nie wyjść, gdyby nie wojna koreańska i szybki rozwój samolotów naddźwiękowych. Brytyjczycy, mający już własne samoloty odrzutowe, wysłali do Korei tradycyjne konstrukcje turbośmigłowe, które wypadły tam wyjątkowo blado na tle radzieckich odrzutowców MiG-15. Przewaga tych ostatnich była gigantyczna i przy nich maszyny Królewskich Sił Powietrznych wyglądały jak relikty przeszłości. Co gorsze, nawet najnowocześniejszy brytyjski myśliwiec DeHavilland Vampire miał znacznie gorsze osiągi niż wspomniany model z ZSRR.

To dało Brytyjczykom do myślenia, a sytuację wykorzystała idealnie firma Fairey. Po udanym projekcie Delta 1 zaproponowali ministerstwu lotnictwa coś, co zwaliło urzędników z nóg. Projekt Delta 2 miał być nowym Spitfire’em swoich czasów, przywracając Wielkiej Brytanii supremację w powietrzu. Miał przesuwać wszelkie granice i być prawdziwym demonem szybkości. Ministerstwo było tak zachwycone przedstawionym planem, że od razu zleciło budowę dwóch prototypów.

Przeczytaj źródło