Bonus za kompleksowość, a co z doświadczeniem? Jest raport z konsultacji w sprawie warunków umów na ZOL-e

3 tygodni temu 20
  • Będą nowe kryteria wyboru ofert przy kontraktowaniu przez NFZ świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej
  • Zakończyły się konsultacje projektu rozporządzenia, a resort zdrowia pokazał raport z konsultacji
  • MZ odrzuca jednak zarzuty o promowanie kompleksowości, a przez to bonus dla oddziałów szpitalnych, a pomijanie doświadczenia mniejszych placówek, które działają na rynku od lat - co może spowodować ich wyeliminowanie
  • W nowych kryteriach została m.in. zmniejszona maksymalna liczba punktów, jaką podmiot może uzyskać za ciągłość opieki
  •  Eksperci wskazują, że zmiana zda egzamin, jeżeli pójdzie za nią zwiększenie finansowania

Będą zmiany w kryteriach konkursów na świadczenia opieki długoterminowej

Ministerstwo Zdrowia zakończyło konsultacje projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie szczegółowych kryteriów wyboru ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

Pod tą nazwą kryją się rozwiązania dotyczące m.in. warunków kontraktowania przez NFZ świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej.

Projekt wzbudza kontrowersje, gdyż zdaniem placówek niepublicznych już realizujących świadczenia pielęgnacyjne i opiekuńcze, nowe kryteria kontraktowania ewidentnie faworyzują szpitale, co może doprowadzić do wyeliminowania z rynku części dotychczasowych świadczeniodawców i nie pozwoli na uzyskanie wyraźnej poprawy dostępu do opieki długoterminowej.

Ministerstwo zdrowia właśnie opublikowało raport z konsultacji i opiniowania.

Uwag nie wnieśli konsultanci krajowi, PUODO, Porozumienie Zielonogórskie czy KRAUM.

Do szeregu innych zgłoszonych m.in. przez osoby prywatne czy Koalicję na Pomoc Niesamodzielnym, a odnoszących się do "faworyzowania" szpitali kosztem działających od lat mniejszych placówek, resort zdrowia odniósł się negatywnie i ich nie uwzględnił, podkreślając, że liczy się kompleksowość.

Nowe warunki wbrew zasadzie równego traktowania?

Uczestnicy konsultacji podnoszą, że zaproponowana w projekcie zmiana dotycząca dodatkowego punktowania kompleksowości jest "wysoce dyskredytująca" wszystkie podmioty lecznicze, które nie udzielają świadczeń szpitalnych, jednocześnie "pozbawiając możliwości równego traktowania wszystkich świadczeniodawców". - Każdy podmiot prowadzący ZOL/ZPO dla dzieci i młodzieży dla zapewnienia wysokich standardów opieki posiada umowę na zapewnienie hospitalizacji, w razie zaistnienia takiej potrzeby, dla swoich pacjentów, posiada umowy podwykonawstwa z zakresu diagnostyki obrazowej czy diagnostyki laboratoryjnej - brzmią przykładowe uwagi od osoby prywatnej. 

Co na to MZ? Takich uwag nie uwzględnia, bo jak tłumaczy, istotne znaczenie ma zapewnienie kompleksowej opieki nad pacjentem i posiadanie w strukturze organizacyjnej określonych komórek organizacyjnych, np. poradni, oddziału oraz medycznego laboratorium diagnostycznego w przypadku zapewnienia konieczności wykonania określonych badań.

Polskie Towarzystwo Opieki Długoterminowej także uważa, że projekt rozporządzenia promuje jednostki szpitalne i stawia w gorszej pozycji samodzielne zakłady, które nie znajdują się w strukturze szpitali.

Zauważa przy tym, że zgodnie z obowiązującymi przepisami zakłady opieki długoterminowej powstały dla "pacjentów po zakończonym procesie leczenia i rehabilitacji niewymagających leczenia szpitalnego", więc preferowanie placówek, które mają w swojej strukturze oddziały szpitalne, jest bezzasadne.

Ponadto krytycznie odnosi się do propozycji premiowania placówek, które mają w strukturze poradnie specjalistyczne. - Świadczenia realizowane w poradniach specjalistycznych są objęte systemem kolejkowym, obowiązującym wszystkich świadczeniodawców, co jeszcze bardziej podważa zasadność przyznawania dodatkowych punktów w tym zakresie - czytamy w uwagach. Jednak i to stanowisko nie zostało uwzględnione.

ZOL w Prabutach również przekonuje, że projekt promuje jednostki szpitalne i stawia w gorszej pozycji samodzielne zakłady, nieznajdujące się w strukturze szpitali, także te, które od wielu lat bardzo sumiennie i skutecznie realizują opiekę. Jego zdaniem wyznaczenie takich warunków "przeczy zasadzie równości oraz jednakowemu traktowaniu podmiotów i bezwzględnie narusza zasadę równego traktowania".

Znikną zakłady z wieloletnim doświadczeniem?

Koalicja Na pomoc Niesamodzielnym ocenia, że procedowany w takiej formie projekt może spowodować brak możliwości zawierania umów z NFZ na realizację świadczeń opieki długoterminowej przez obecnie funkcjonujące zakłady opiekuńczo-lecznicze (ZOL), zakłady pielęgnacyjno-opiekuńcze (ZPO) oraz podmioty realizujące świadczenia z zakresu pielęgniarskiej opieki długoterminowej domowej (PODD).

- Tym samym z rynku mogą zniknąć zakłady o wieloletnim doświadczeniu i ugruntowanej opinii, a kontrakty otrzymają nowo powstałe placówki, bez doświadczenia na tym trudnym rynku, z kadrą, o której nic nie wiemy. Budynek można zbudować lub przekształcić, sprzęt dokupić, lecz organizacja to przede wszystkim ludzie - alarmuje organizacja, proponując pozostawienie obecnej punktacji za ciągłość.

Także Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych krytykuje proponowane zapis,y przekonując, że w tym projekcie najbardziej kontrowersyjny zapis dotyczący kompleksowości premiuje w sposób bezzasadny placówki posiadające w swojej strukturze oddziały szpitalne, poradnie specjalistyczne, z tego powodu żadna istniejąca poza strukturą szpitala placówka opieki długoterminowej nie będzie miała szans na zdobycie punktów rankingujących.

- Standardów opieki oraz jakości w zakresie świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych nie podnosi się posiadaniem w swojej strukturze oddziałów szpitalnych, a wspomnianą kompleksowość można uzyskać koordynowaniem tych świadczeń i umowami z podwykonawcami w zakresie dostępności do poradni specjalistycznych i diagnostyki".

Ministerstwo odpowiada na nie jednakowo: celem zmian jest umożliwienie  udziału w konkursach podmiotom, które zapewnią kompleksową opiekę, co nie jest równoznaczne z naruszeniem zasady równego traktowania podmiotów, o której mowa w art. 134 ust. 1 ustawy o świadczeniach.

- W celu wyrównania szans podmiotów biorących udział w postępowaniu wprowadzony jest okres przejściowy do 31 grudnia 2027 r., który wzmacnia znacząco kryterium kompleksowości, dotychczas nisko punktowane - tłumaczy resort.

Nie inaczej odnosi się do uwag Konfederacji Lewiatan, która wskazuje, że "można odnieść wrażenie (podobnie jak w przypadku pierwszej wersji projektu z kwietnia br.), że zmiana kryteriów wyboru ofert dokonywana jest wyłącznie w następstwie zakończenia się naboru do projektu finansowanego ze środków KPO pt. Wsparcie w zakresie rozwoju opieki długoterminowej lub geriatrycznej poprzez modernizacje infrastruktury podmiotów leczniczych na poziomie powiatowym - inwestycja D4.1.1".

"Jedynki" dla niesamodzielnych pacjentów

Zarówno samorząd pielęgniarek i położnych, jak i część innych podmiotów wnoszących uwagi do projektu, zwróciły uwagę na wymóg posiadania co najmniej dwóch lub trzech jednoosobowych pokoi z łazienką.

- W opinii NRPiP należy zrezygnować z przedstawionej propozycji. Według naszych konsultantów pacjenci nie chcą być umieszczani w pokojach jednoosobowych. W nich są odizolowani od świata zewnętrznego - podkreśla samorząd.

- Pacjenci w skali Barthel poniżej 40 punktów, w tym z dysfunkcjami narządu ruchu, z zaawansowaną demencją umieszczeni w pokojach z pełnym węzłem sanitarnym wymagają dodatkowo wzmożonego nadzoru personelu. Nawet w stosunkowo krótkim czasie mogą zrobić sobie krzywdę. Oblanie się wodą z odkręconego kranu, pośliźnięcie na rozlanej wodzie, urazy o urządzenia łazienkowe, moczenie ubrań w muszli sedesowej, aż do picia z niej wody. To sytuacje, które niestety mogą się zdarzyć mimo najlepszej opieki personelu - ostrzegają pielęgniarki.

MZ nie zgadza się z takii argumentami, twierdząc, że "sale jednoosobowe dają poczucie komfortu i intymności pacjenta, a także wspierają proces opiekuńczo-leczniczy", a sala jednoosobowa może pełnić też funkcję izolatki.

- W stosunku do osób objętych opieką długoterminową premiowana liczba pokoi jednoosobowych jest niewielka, ale daje gwarancję bezpieczeństwa np. w przypadku konieczności zapewnienia pacjentowi izolacji czy też np. prowadzenia obserwacji w sali - przekonuje MZ.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło