– Popadają w kompleksy, boją się, że partner je rzuci. Za wszelką cenę chcą poprawić wygląd okolic intymnych. A ja? Uważam, że taki związek i tak się rozpadnie, bo to nie jest kwestia warg sromowych ani ich wielkości, tylko uczuć, szacunku i porozumienia między dwojgiem ludzi. I żeby ona tam sobie, że tak powiem, złoto zrobiła, to i tak on ją w końcu rzuci. Ale oczywiście wiele kobiet robi tego typu zabiegi przede wszystkim dla siebie. I to jest super. Bo co to daje? Pewność siebie i większą radość z życia oraz z seksu.
Kołobrzeg. Lipiec, szczyt sezonu. Upał. Nieprzebrane tłumy turystów, często roznegliżowanych, przemierzają ulice nadbałtyckiego kurortu. Trudno uwierzyć, że któraś z tych osób może się wstydzić swojego ciała. (…)