Bohosiewicz zrezygnowała z „Tzg”, teraz szuka pracownika. Ma spore wymagania

4 dni temu 16

Maja Bohosiewicz, znana celebrytka i influencerka, opublikowała zaskakujące ogłoszenie o pracę. Tym razem nie chodzi o show-biznes, ale o realne wsparcie w jej działalności zawodowej. Bohosiewicz, która niedawno musiała zrezygnować z udziału w „Tańcu z gwiazdami”, nie zwalnia tempa i rozwija swoją markę odzieżową Le Collet. Teraz szuka nowej osoby do zespołu.

Oferta dotyczy stanowiska content creatorki w Le Collet, a praca ma być wykonywana wyłącznie stacjonarnie, w Warszawie. Co ciekawe, Maja podkreśla, że poszukuje kobiety mającej co najmniej 25 lat. Nie wspomina jednak, dlaczego tak określono dolny próg wiekowy.

Maja Bohosiewicz ma sporo wymagań

Ogłoszenie Bohosiewicz wzbudziło duże zainteresowanie, zwłaszcza ze względu na nietypowe wymagania wobec kandydatki. Poszukiwana osoba musi wyróżniać się kreatywnością, posiadać rozwinięty zmysł estetyczny, pasjonować się modą i trendami oraz świetnie orientować się w mediach społecznościowych.

Jednak najwięcej emocji budzi inna cecha, którą musi wykazać się kandydatka – brak oporu przed występowaniem przed kamerą telefonu. Maja oczekuje, że nowa content creatorka będzie potrafiła swobodnie mówić do telefonu i występować w mediach społecznościowych. Wygląda na to, że influencerka szuka osoby, która nie tylko będzie tworzyć treści, ale również stanie się częścią jej medialnego świata.

Praca w Warszawie, stacjonarnie. Le Collet poszukuje kobiety w wieku od 25 roku życia jako content creatorki. Z ciekawymi pomysłami, ogromną dozą estetyki, pasjonującą się modą i odnajdującą się w trendach, świetnie poruszającą się po świecie social mediów, która nie boi się występować przed ekranem telefonu i mówić do telefonu

W ostatnim czasie celebrytka wywołała spore zamieszanie w mediach. Niedawno Maja Bohosiewicz zrezygnowała z „Tańca z gwiazdami”.

Bez tego Maja Bohosiewicz nawet nie spojrzy na CV

Jednym z najbardziej zaskakujących elementów procesu rekrutacji jest wymóg przesłania nie tylko CV, ale także „nagrania motywacyjnego”. Maja Bohosiewicz zaznaczyła, że aplikacje bez wideo nie będą nawet rozpatrywane. Osoby zainteresowane pracą muszą zatem przygotować nagranie, w którym opowiedzą o sobie i swojej wizji potencjalnej współpracy z marką Le Collet.

Praca jest dostępna zarówno w wymiarze pół, jak i pełnego etatu. Ogłoszenie nie zawiera jednak informacji o konkretnych godzinach pracy ani elastyczności grafiku.

Praca na pół lub cały etat. Swoje krótkie wideo, w którym opowiesz nam o sobie i jak widzisz naszą potencjalną współpracę, prosimy wysyłać na maila. Wiadomości bez wideo niestety nie będą brane pod uwagę

Największą niewiadomą pozostaje kwestia wynagrodzenia. W ogłoszeniu nie podano żadnej konkretnej kwoty ani widełek finansowych. Bohosiewicz tłumaczy to tym, że wynagrodzenie będzie zależne od doświadczenia kandydatki.

W odpowiedzi na pytania o pensję, Maja deklaruje jedynie: „Jeżeli nam będzie zależało, to się dogadamy”. Taka odpowiedź może budzić mieszane uczucia wśród potencjalnych kandydatek – z jednej strony pozostawia pole do negocjacji, z drugiej może być odbierana jako brak transparentności.

Wynagrodzenie będzie zależało od stopnia doświadczenia, więc nie podajemy żadnych widełek, ale jeżeli nam będzie zależało, to uwierz, że się dogadamy

Zobacz także: Maja Bohosiewicz przerwała milczenie po odejściu z "TzG". Napisała wprost o programie

Maja Bohosiewicz szuka content creatorki. Bez wideo ani rusz!

Maja Bohosiewicz szuka content creatorki. Bez wideo ani rusz! ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Przeczytaj źródło