Blok zbudowany wokół warsztatu wciąż stoi. Wynajmują tam kawalerki

9 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

"Sprawa ciągnie się już od prawie 10 lat, ze względu na to, że inwestor wykorzystuje wszystkie możliwości prawne, aby nie dopuścić do niekorzystnych dla siebie rozstrzygnięć" – czytamy w komunikacie władz miasta Krakowa na temat najsłynniejszej samowoli budowlanej w Polsce.

  • Samowola budowlana w Krakowie przy ul. Centralnej 57 powstaje od 2012 r., mimo licznych decyzji o jej rozbiórce
  • Budowa przyspieszyła po 2020 r. dzięki przepisom pandemicznym, pozwalającym budować bez zezwolenia
  • Obiekt obecnie funkcjonuje jako blok mieszkalny z 81 lokalami, wynajmowanymi mimo braku zgodności z prawem
  • Prezydent Krakowa chce doprowadzić do rozbiórki i uporządkowania sprawy symbolizującej patodeweloperkę

Przez lata najbardziej znaną samowolą budowlaną w Polsce był warszawski hotel Czarny Kot, który niedawno został zburzony w 2021 r. Później jego miejsce zajął blok przy ul. Centralnej 57 w Krakowie, który powstał nad dwoma innymi budynkami. Wszystko zaczęło się w 2012 r., kiedy inwestor nie dostał pozwolenia na "nadbudowę, przebudowę i rozbudowę budynku warsztatu samochodowego", ale prace i tak wkrótce ruszyły. Samowola została zauważona i w 2016 r. nadzór budowlany wydał nakaz rozbiórki. Inwestor się jednak od niego odwołał, więc decyzja nie została wykonana, a sprawa ciągnęła się przez kolejne lata.

Budowa samowoli przy ul. Centralnej 57 w Krakowie

Budowa samowoli przy ul. Centralnej 57 w Krakowie Foto: ANNA KACZMARZ / DZIENNIK POLSKI / POLSKA PRESS/Polska Press/East / East News

W międzyczasie prace wcale się nie zakończyły, a w 2020 r. wręcz przyspieszyły, na co pozwoliły przepisy o przeciwdziałaniu pandemii umożliwiające budowanie bez zezwolenia i wbrew planom zagospodarowania przestrzennego. Żeby się do nich dopasować, obiekt na papierze został magazynem do przechowywania środków ochrony osobistej, a mieszkania stały się miejscami izolacji dla osób chorych na koronawirusa. W 2023 r. informowaliśmy, że Naczelny Sąd Administracyjny wydał prawomocną decyzję, która miała zakończyć sprawę samowoli budowlanej przy ul. Centralnej 57 w Krakowie. Okazuje się jednak, że to niewiele dało.

Mieszkania na wynajem w samowoli budowlanej

Samowola budowlana przy ul. Centralnej 57 w Krakowie w 2025 r.

Samowola budowlana przy ul. Centralnej 57 w Krakowie w 2025 r. Foto: Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.pl / Agencja Gazeta

Jak pisze Milena Kuchnia w serwisie wyborcza.pl, ponad dwa lata później słynna samowola budowlana nie tylko wciąż stoi, ale jest pełna wynajętych mieszkań.

"Cztery piętra mieszkalne i 81 numerów. W niektórych mieszkaniach trwają jeszcze prace wykończeniowe i unosi się kurz. Całość wygląda jednak jak gotowa, deweloperska inwestycja. Korytarze są udekorowane kwiatami i obrazami, na ścianach wiszą oznaczenia wyjść ewakuacyjnych i gaśnice, światła zaświecają się na czujki ruchu" – opisuje Milena Kuchnia.

Dziennikarka porozmawiała też z jednym z najemców.

"Za kawalerkę płacimy 2 tys. zł plus opłaty, jak na Kraków to w porządku cena. Lokalizacja średnia, ale przyjemnie się mieszka" – skomentował mężczyzna na łamach serwisu wyborcza.pl.

Co na to władze Krakowa?

Samowola budowlana przy ul. Centralnej 57 w Krakowie w 2025 r.

Samowola budowlana przy ul. Centralnej 57 w Krakowie w 2025 r. Foto: Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.pl / Agencja Gazeta

"Sprawa ciągnie się już od prawie 10 lat, ze względu na to, że inwestor wykorzystuje wszystkie możliwości prawne, aby nie dopuścić do niekorzystnych dla siebie rozstrzygnięć. W sprawie zapadło już wiele decyzji, postanowień i wyroków – niektóre stały się prawomocne, inne są jeszcze rozpatrywane przez organy wyższej instancji" – czytamy w oficjalnym komunikacie władz miasta na stronie kraków.pl.

W sprawę osobiście zaangażował się też prezydent Krakowa.

"Choć temat samowoli przy ul. Centralnej jest bardzo złożony i prawnie skomplikowany, jesteśmy zdecydowani, aby doprowadzić do rozbiórki i zapoczątkować proces porządkowania tego rejonu, który stał się symbolem działań o charakterze patodeweloperskim" – deklaruje prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

Przeczytaj źródło