Białoruś przeprowadzi wspólne ćwiczenia z Rosją. "Ukraina musi przygotować się na eskalację"

3 dni temu 13
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

We wrze?niu maj? odby? si? najwi?ksze ?wiczenia wojskowe armii rosyjskiej i bia?oruskiej. Rzecznik ukrainskiej Pa?stwowej S?u?by Granicznej ostrzeg?, ?e Kij?w musi by? na to przygotowany. - Zagro?enia wzrosn? w tym okresie - powiedzia?.

Rosyjsko-bia?oruskie ?wiczenia wojskowe (2017 rok) mil.ru

Rzecznik ukraińskiej Służby Granicznej ostrzega

Na wrzesień Rosja i Białoruś planują wspólne ćwiczenia wojskowe "Zapad-2025". "Ukraina musi przygotować się na możliwą eskalację na swojej północnej granicy podczas tych ćwiczeń" - podaje ukraińska telewizja internetowa Espreso. Rzecznik Służby Granicznej Ukrainy powiedział stacji, że dopiero gdy ćwiczenia się rozpoczną, będzie wiadomo, czy Białoruś i Rosja planują przesunąć rezerwy w stronę granicy z Ukrainą. - Zadaniem naszych jednostek wywiadowczych, Ministerstwa Obrony i Państwowej Służby Granicznej jest zebranie wszystkich niezbędnych informacji na czas. Zagrożenia dla naszego kraju wzrosną w tym okresie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile sił Rosja może zaangażować w ćwiczenia - powiedział Andrij Demczenko. Poinformował także, że według danych pograniczników Białoruś obecnie nie tworzy sił do ataku na Ukrainę. - W tej chwili nie widzimy żadnych zmian wzdłuż granicy, ani nie odnotowujemy żadnych oznak gromadzenia sił na Białorusi. Mimo to ten kierunek pozostaje potencjalnym zagrożeniem - podkreślił. 

NATO o ćwiczeniach rosyjsko-białoruskich

Mark Rutte zapewnia, że Sojusz Północnoatlantycki jest przygotowany na rosyjsko-białoruskie ćwiczenia, gdyby któreś z tych państw próbowało zagrozić granicom państw członkowskich. - Nasz Sojusz jest obecnie tak silny, że Rosja wie, iż jeśli dziś czegoś spróbuje, nasza reakcja będzie miażdżąca. To zniechęca Władimira Putina i jego sojusznika w Mińsku do podejmowania środków przeciwko nam - powiedział szef NATO. Początkowo ćwiczenia Zapad-2025 miały być przeprowadzone wzdłuż granicy z Polską, ale jeszcze pod koniec maja rosyjskie władze zdecydowały się przenieść je w głąb kraju.

Zobacz wideo Rosja: możemy prowadzić wojnę z Ukrainą przez 20 lat

Alaksandr Łukaszenka znów uderza w Polskę

Alaksandr Łukaszenka podczas wystąpienia z okazji zbliżającego się Dnia Niepodległości stwierdził, że "Litwa i Polska pilnie się okopują" - Polska wykupuje sprzęt wojskowy z całego świata. Wszystkie wydatki są kosztem podatków ich obywateli i tych pożyczek, którzy je udzielają. Rzucają się w nowe sojusze wojskowe, w rzeczywistości wrogie wobec nas - powiedział. Według dyktatora "Polska i kraje bałtyckie pozwalają przekształcić się w kolejny po Ukrainie poligon wojskowy". - W żadnym innym statusie nasi najbliżsi sąsiedzi nie są absolutnie interesujący dla Zachodu. Czy Niemcy budują armię i chcą walczyć na swojej ziemi? Nie. (...) Chcą walczyć na obcej ziemi, w tym przypadku na Litwie, Łotwie, Estonii i Polsce - mówił białoruski przywódca. - Jeśli chcą po raz kolejny zniknąć z mapy świata - to będzie ich wybór! - dodał. To nie pierwszy raz, kiedy Łukaszenka grozi Polsce. Białoruski dyktator powtarza kremlowską propagandę, według której to NATO i państwa Zachodu są agresorami. Takie tezy są przez niego wygłaszane na potrzeby wewnętrznej propagandy, skierowanej do obywateli. 

Przeczytaj także: Łukaszenka ułaskawił kolejnych więźniów. Niektórzy mieli dopuścić się "zbrodni politycznych"

Źródła: UNN, Espresso, Belta.by, IAR

Przeczytaj źródło